Dzień dobry,
przepraszam za tak małą ilość zdjęć ale byłam bardzo zmęczona i głodna i tupałam nogami, żeby jak najszybciej znaleźć się w domu nad talerzem z zupą. A, że ostatnio cały czas moje kilogramy lecą w górę to coraz częściej jestem głodna i myślę o jedzeniu. Udało mi się przytyć. Walczyłam o to kilka dobrych lat! Nareszcie 54kg! Nareszcie mam piersi, uda i pupę. Napiszę wam o tym i pokażę wszystko na zdjęciach w osobnym poście. Niesamowite efekty udało mi się osiągnąć. Dla mnie kilka kilo do przodu to ogromny sukces! Od 7 lat nie mogłam przeskoczyć 50 kg i nareszcie udało się :)
Jutro KOLEJNE WALENTYNKOWE WPISY Z POMYSŁAMI i tak aż do 14 lutego!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńO tak wiem o czym mowa :D ale z tego się wyrasta :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńjak zwykle prosto stylowo nie kiczowato! uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńświetny zestaw podziwiam te buty ! Ja też mam problem z kilogramami , nigdy jeszcze moja waga nie przeskoczyła 47 kg..
OdpowiedzUsuńmiałam tak bardzo długo.....
UsuńTeż nie mogę przytyć, a gdy już to się stanie to dopada mnie grypa żołądkowa i znowu dupa blada :(
OdpowiedzUsuńchętnie oddam Ci z 5kg ;) pierwszy raz widzę jak ktoś cieszy się, że przytył. widać każdy lubi coś innego ;) no to gratuluję w takim razie i życzę dalszych sukcesów ;))
OdpowiedzUsuńbardzo ładny masz płaszczyk, śliczny kolor, podoba mi się, chociaż sama nie mam takiego. ;p
http://xiness.blogspot.com/
Awww... ten zegarek, na który choruję! Uwielbiam zdjęcia z takimi przebłyskami słońca. Gratuluję wagi ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
śliczny masz zegarek :) Gratuluję osiągnięcia sukcesu! Ja z kolei w drugą stronę, ważę 54 kg i chciałam zrzucić do 50. Ale Ty wyglądasz świetnie :)
OdpowiedzUsuń____________________________________
Pozdrawiam,
http://ettelienne.blogspot.com/
Piękny zegarek <3 :))
OdpowiedzUsuńsuper kochana wyglądasz :) ten zegarek rewelka! Masz tak jak moja sis, stanęła jej waga na 50 i ani drgnie do przodu, a jest dość wysoka bo ma 175 cm i bardzo chce przytyć ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie ;33
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Nika ♥
niikablog.blogspot.com
Już się nie mogę doczekać postu o "przytyciu". Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńI ten zegarek awww <3
OdpowiedzUsuńI ten zegarek awww <3
OdpowiedzUsuńniesamowicie jest czytać że jakaś kobieta jest zadowolona z tego że przytyła :)
OdpowiedzUsuńcudowny plaszczyk! :)
OdpowiedzUsuńpłaszczyk i zegarek jest świetny! ładnie Ci w takim kolorku latte:) wpadnij do mnie na nowy post:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz. Lubię ten Twój "luz na zdjęciach" :)
OdpowiedzUsuńA zegarek wygląda świetnie, muszę pomyśleć o kupieniu go, jest mega pozytywny!
Super prosty zestaw! Świetny jest ten płaszczyk! wciąż jesteś straszną chudzinką! :)
OdpowiedzUsuńKadik jesteś wielka!! :D zdradź nam sekret jak udało Ci się przytyć bo ja też tego pragnę :)
OdpowiedzUsuńjak to zrobilas?:))
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten zegarek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
ale się w tło wpasowała, haha <3 niczym kamele'ŁON' :D
OdpowiedzUsuńmega ciekawy zegarek masz. *;
mój ulubiony blog z modą :)))
OdpowiedzUsuńCudowna! I schowaj ten zegarek, bo Ci go chyba ukradnę! <3
OdpowiedzUsuńświetne buty! podobne widziałam w Mohito ale nie było już mojego rozmiaru :(
OdpowiedzUsuńPiękny płaszcz naprawdę ci go zazdroszczę
OdpowiedzUsuńKadiczku, piękny płaszczyk!! I jestem bardzo ciekawa tego wpisu o przytyciu :)
OdpowiedzUsuńZegarek i płaszczyk Kochana rewelacja <3
OdpowiedzUsuńŚwietne buciki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZegarek prezentuje sie świetnie ! Zestaw na 6 <3 Podoba mi sie twoj styl !
OdpowiedzUsuńKadiku czekam na post o Twoim przytyciu! Proszę napisz jak tego dokonałaś! Strasznie zazdroszczę, ja też marzę o przytyciu! :))
OdpowiedzUsuńWow, gratuluję! Wreszcie ktos sie cieszy, że ma pupe i piersi! :):) Pieknie wygladasz, masz bardzo superowe ciuszki, które sa bardzo w moim typie:) A ty jesteś śliczna i zgrabna. Zegarek - miodzio!
OdpowiedzUsuńgratuluję przybrania na wadze :) Jesteś wyjątkiem, który zamiast zrzucić parę kilo, chce właśnie przytyć :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię w beżach!
OdpowiedzUsuń