Jesteśmy o krok od nowego roku, a ja spędziłam końcówkę roku w najgorszy sposób. Przemierzałam z narzeczonym alejki w centrach handlowych z grymasem na ustach tylko po to, żeby kupić kilka rzeczy zupełnie do nas nie pasujących. Ot co wybieramy się na 18nastkę. Tłumy, tłumy i jeszcze raz tłumy. Ludzie jacy czyhali na wyprzedaże cały boży rok i my w tym zamieszaniu tylko dlatego, że zostało nam kilka dni i obudziliśmy się na ostatnią chwilę. ''Rany boskie co ja tu robię'' to powtarzałam wchodząc do kolejnego sklepu i widząc ubrania rozrzucone jak w szmateksie i ludzi jakich było jak mrówek. Uff przechodząc obok jednego sklepu zobaczyłam szalik jakiego szukałam od wieków, weszłam, zdjęłam z wieszaka i podeszłam do milowej kasy. Tak wyglądały nasze wyprzedaże dzień1#. Poddaliśmy się pierwszego dnia ale wróciliśmy ponownie... W Krakowie okazało się, że nie ma rozmiarów jakich szukamy, szybko fruuu do auta i z prędkością światła zawitaliśmy na śląsku i tu było wszystko, do tego stoicki spokój i Mc Donalds. Uwierzcie mi JAK DIABLI nie znoszę realnych zakupów i uwielbiam puste centra handlowe. Nie nadaję się do tego. Dlatego zawsze i na zawsze to co kupię będę wam tu linkować bo wszystko co się da zamawiam przez kliknięcie myszki. Podziwiam wszystkie fanatyczki zakupów! Dziewczyny jak wy to robicie, że jesteście w stanie wytrzymać w galeriach i centrach więcej niż 45 minut?
Wstyd mi, ale zbierałam się z napisaniem tego postu od końca listopada. Cały grudzień świat przesłoniły mi rehabilitacje i tak odkładałam ten wpis w nieskończoność. Najsmutniejszy jest fakt, że te kosmetyki idealnie się nadawały na prezenty Mikołajkowe i nie zdążyłam wam tego powiedzieć. Mam nadzieję, że ktoś weźmie je pod uwagę, kiedy będzie chciał sprawić bliskiej osobie przyjemność i kupić drobiazg na walentynki, bo to jedne z moich ulubionych kosmetyków.
KOSMETYKI/BOMB COSMETICS
Jestem tak pełna, że wychodzi mi to uszami. To całe obżarstwo wcale nie jest dobre. Czuje się wielkim SŁONIEM. W tym całym świątecznym zamieszaniu nie miałam nawet siły i czasu, żeby tu was zamęczać sobą. Ale już jestem i nadrabiam zaległości. Dla 'odmiany' znów coś JEMY i w całym domu pachnie. Także w styczniu będę już rozmiarem L jak tak dalej pójdzie! Miłego obżarstwa misiaki :)
Photo By Polarny
____________________________________ 25.12.2013 __________________________________
Prezenty robić uwielbiam. To że mój niestety był marny w porównaniu do tego jaki dostałam to nic. Mój już narzeczony uwielbia Real Madryt, a ja uwielbiam jego i chciała zrobić mu pierniki z numerami i nazwiskami całej jego ukochanej drużyny, jednak czekolada okazała się beznadziejna i nie było szans na pisanie po piernikach. Mogłam jedynie zamoczyć je w czekoladzie i obsypać cukierkami. Zatoa to mój prezent to był pierścionek jaki założył mi na palec. Zatem chcę podzielić się z wami przepisem i tą nowiną. Zaręczeni!
PRZEPIS z książki KUCHNIA DOMOWA
Photo By Polarny
____________________________________ 22.12.2013 __________________________________
U nas już święta! Jest wspaniale, jest kolorowo, pachnie pierniczkami i wszędzie widać świecące lampki. Do tego na stopkach grube futrzaste skarpetki, a obok mnie kubek marcepanowej kawy i ukochany chłopak. Tak zaczynamy święta. Wczoraj ubieraliśmy choinkę, dziś będziemy ozdabiać ciasteczka i zaczynać świąteczne obżarstwo. Czeka nas maraton filmowy i kilka meczy. Odpoczniemy nareszcie. Wam też życzę odpoczynku i dużo pyszności i czasu spędzonego z najbliższymi. Zaczynamy święta :) Zaglądajcie do mnie koniecznie, będę tu dla was pisać przez całe święta :))))
Czwartek, dla jednych to zwykły dzień, dla mnie coś niesamowitego. Są takie dni jakie uwielbiam, w jakie świeci słońce, w jakie mam masę energii. I dziś jest taki dzień, chodzę i wymieniam uśmiechy z obcymi, tulę się bez powodu do ramienia ukochanego i całuję co po chwilę. A dlaczego? A dlatego, że w końcu ktoś mnie mocno wykręcił i szarpnął i na rehabilitacjach w końcu ktoś mnie naprawił. Uwierzcie mi czekałam 2 lata na to, żeby ktoś mną tak poruszył żeby 'chrupło' i żebym mogła oddychać pełną piersią. Niesamowite uczucie. Teraz pozostaje mi jedynie prosić was, że jak tylko coś was kłuje w kręgosłupie to nie czekajcie, tylko od razu do specjalisty. Jestem jak nowa po trzytygodniowych rehabilitacjach :)))) Idę się dalej uśmiechać!
Photo By Kadik Babik
____________________________________ 16.12.2013 __________________________________
Świątecznemu klimatowi można pomóc. Nie wszystko trzeba kupić w sklepie. Mnie zdecydowanie bardziej cieszą te ozdoby jakie jestem w stanie wyczarować sama. Dlatego razem z moim chłopakiem i Grempikiem wybraliśmy się na spacer. Mały sekator i w drogę.
na instagramie znajdziecie mnie pod nazwą kadiczek
Photo By Natalia Babik
____________________________________ 14.12.2013 __________________________________
Piątek wieczór! Dzień w jakim mogę wyjść do znajomych, odetchnąć i nie zasypiać z myślą, że ciut po 6:00 zacznie dzwonić budzik i będę musiała wybiec z domu z termo-kubkiem pełnym kawy. Uff. Siedziałam tak do późna i czytałam co nowego na ulubionych blogach, słuchałam Arctic Monkey, The Doorsów i planowałam cały następny tydzień. Do tego światełka rozwieszone w pokoju jakie przypominały mi o zbliżających się wielkimi krokami świętach i nareszcie w ten sposób mogłam odetchnąć.
Spacery uwielbiam. Nie wiem jak wy, ale ja muszę każdego dnia spędzić chociaż chwilę drepcząc między drzewami. Okolica pozwala mi na spacerowanie bez zbędnych samochodów, bez chaosu i tłumów ludzi, a nocą gwiazdy widać tu najpiękniej. Ja to uwielbiam. Kiedy mój humor się psuje, ubieram adidasy i idę biegać, czy to deszcz czy śnieg. Czy noc czy rano. To mi pomaga na wszystko. Te obrazy przelatujące przed oczami, słuchawki na uszach i tysiąc myśli. Spacer albo bieganie i dzień uważam za kompletny, to dla mnie jak kawa. Dziś potrzebuje długiego spaceru... Zdecydowanie. A zdjęcia z wczorajszego spaceru oczywiście zrobił kto? Nooo wiecie :)
Śnieg czasem jest, a czasem go nie ma. Ja czekam już na te zaspy do kolan i choinkę w pokoju. Codziennie ze sklepowych półek ściągam kolejne 'świąteczne akcenty'. Dziś kupiłam porcelanowego renifera, a jutro jadę po światełka. Chce już święta. Chce masę choinek i ten pełen brzuch jaki powoduje, że czuję się jak słońa. To ma swoje uroki. Pieczenie wszystkich ciast i lepienie pierogów. Jutro z pewnością przyniosę choinkę i zacznę ją ozdabiać... Czy tylko ja tak za tym tęsknie i tak bardzo czekam na święta?
Photo By Kadik Babik
____________________________________ 10.12.2013 __________________________________
Z pewnością czasem brakuje mi powagi i śmieję się od ucha do ucha. Czasem też robię wiele szalonych i mało szablonowych rzeczy.
Prezenty lubię niekonwencjonalne nawet takie, które grożą mandatem czy
jakąś ina karą. Z okazji dnia chłopaka napompowałam 50 balonów do jakich
włożyłam kartki z cytatami, a te przywiązałam do barierek na
podświetlanym na kolorowo wiadukcie i zadzwoniłam do chłopaka, że musi
mnie odebrać szybko bo akurat tam jestem i nie mam jak wrócić do domu.
Jak przyjechał jego mina była bezcenna, bo wiedział, że te kolorowe
balony to dla niego. Tym razem na Mikołaja z małą obsuwą dostał ode mnie
nasze 3 miesiące w zdjęciach z krótkimi podpisami jakie trafiają prosto
w serce. Dokładnie znamy momenty w jakich wtedy byliśmy. Wiemy co się
działo chwilę przed, chwilę po i co oznaczają te zdjęcia. To prezent
jakiego mu zazdroszczę :D Serio, chciałabym dostać kiedyś coś tak bardzo
spersonalizowanego. Dlatego przychodzę do was z moim pomysłem aby wam
go po prostu sprzedać! Jeśli chcecie usłyszeć 'Kochanie chodź tu i mocno
mnie przytul' a później do ucha usłyszeć 'Jesteś NAJLEPSZA ale wysoko
stawiasz mi poprzeczkę' to do dzieła!
Zdjęcia zupełnie nie były zaplanowane. Mój humor był tak straszny w niedzielę, że chciałam tylko wyjść i oddychać świeżym powietrzem mając obok kogoś w kogo kieszeni mogłam ogrzać rękę. Raz na czas nawet mnie łapią takie 'chandro-smutki' wtedy czekolada jest na wagę złota, do tego kawa o smaku marcepanu wypita z ukochanym z jednego kubka, spacer i dużo przytulania i zaczynam widzieć wszystko w tej optymistycznej wersji. Wychodząc z domu w ostatniej chwili złapałam za aparat, nie przypuszczałam jednak, że mój ukochany będzie chciał chociaż na chwilę wziąć go do ręki, żeby zrobić mi kilka zdjęć. Zaskoczył mnie niesamowicie jak po jednym przykładowym pokazaniu mu jak ma operować światłem i przesłoną zaczął robić śliczne zdjęcia. Tym sposobem z każdego naszego spaceru, zakupów, wyjazdów na obiad czy kolację, wspólnego gotowania będziecie mieć zdjęcia. Długo myślałam o tym co tu się dzieje... I chce żeby to miejsce nie było tylko surowym zlepkiem stylizacji i recenzji ulubionych kosmetyków jak do tej pory. Chce żebyście poznali mnie i to jak spędzam dni, tfuuuu spędzamy. Mam wam więcej do opowiedzenia niż tylko o tym w czym chodzę ubrana i czym się maluję.
Wieje i urywa głowy! Wyciąga z naszych umysłów wszystko i rozwiewa to w drobny mak po to aby poukładać nam w głowach od nowa. STYCZEŃ to będzie ważny miesiąc. Bez zbędnych zmartwień ale z masą pracy. A teraz czas na pierwsze odśnieżanie Citroena bo śniegu nie było w południe, a teraz zrobiło mi z samochodu IGLO. O mamo, nie lubię! I pomyśleć, że teraz każdego dnia zamiast spać do 6:30, będę musiała wstawać pół godziny wcześniej, kiedy rano każda minuta na wagę złota. Idę sobie ponarzekać :PPP
Photo By Kadik Babik
____________________________________ 05.12.2013 __________________________________
Post miał być już kilka dni temu, miał być ciutkę inny, jednak ja chyba na moje zamówienia internetowe się nie doczekam :( Tupię nogami i liczę, że jutro kurierzy z samego rana zapukają do moich drzwi i prezenty trafia do bliskich. Chyba dużo osób wpadło na pomysł zamawiania prezentów bo czekam na nie już od zeszłego tygodnia. A teraz to co ja bym chciała dostać, a może was zainspiruje do prezentów dla bliskich jakich jeszcze nie udało wam się kupić.
1.PAPUĆKI 2.SKARPETKI 3.BIELIZNA 4.ETUI 5.KOSMETYCZKA 6.PERFUMY 7.KUBEK 8.KOSMETYKI
Właśnie teraz, kiedy czuć, że święta mamy coraz bliżej, u nas w domu króluje piernikowy ludzik i The Body Shop. To właśnie ich kosmetyki zaczarowały mnie w tym roku w okresie świątecznym. To one rozpoczęły budowę takiego magicznego klimatu. Od czegoś trzeba było zacząć. Ja wybrałam piernikowego ludzika wypełnionego po brzegi imbirowymi kosmetykami. Zobaczcie jak to dokładnie z nim jest :) Poznajcie Pana Ciastka!
Nawiedzają mnie anonimy, piszą do mnie bliscy, obce osoby i dość często pada pytanie dlaczego już nie ćwiczę. No to przychodzę z odpowiedzią. Jakiś czas temu złapała mnie infekcja, posypał się mój układ odporności, paręnaście węzłów chłonnych dało o sobie znać i musiałam odpocząć. Udało się oczywiście stanąć na nogi. A teraz aktualnie mam rehabilitacje na moje nieznośne plecy. Jest świetnie, w końcu są specjaliści jacy mi bardzo pomagają. Ludzie jacy znają powód i wiedzą jak to rozwiązać, a nie jak wcześniej faszerowanie mnie tylko przeciwbólowymi lekami. Stanę na nogi i wracam oczywiście do Kinetik Fitnes. Tęsknię za treningami funkcjonalnymi, za pilatesem, za ruchem i zmęczeniem, za endorfinami i Karolinką jaka uśmiechała się do mnie każdego dnia z recepcji. Byle do stycznia i wracam do ćwiczeń i do was z motywacją! Ciekawe jak się biega zimą :) Sprawdzę i opowiem wam o tym! No i ruszamy pupy z miejsca i ćwiczymy kochani! Każdego dnia, te 30 minut znajdźcie dla siebie i swojego zdrowia, dla waszych kręgosłupów. W czasie oglądania serialu czy wysłuchiwania jak to mąż/chłopak/narzeczony spędził dzień w pracy. No chyba, że chcecie to robić dla mnie :))) Chętnie mogę was dopingować grupowo, albo każdego z osobna :)
GRUDZIEŃ! nareszcie grudzień! Zaczynamy odliczanie do Mikołajek i Gwiazdki. To magiczny czas jaki uwielbiam. W domu zaczynają pojawiać się świąteczne akcenty i pachnie w całym domu piernikami. Do tego planowanie świątecznych prezentów i Rmf święta w tle. Macie już prezenty dla bliskich? Jak w najbliższe dni pokażę wam co mam dla moich najbliższych :) Mam nadzieję, że pomogę tym w doborze prezentów dla waszych ukochanych osób :*** A ja w wersji ELF mam nadzieję, że wam się spodobam :)))
Popular Posts
-
Jestem znów. Po to aby pokazać wam kawałek moje szafy i kawałek siebie. Wielką zaletą jest mieć przestrzeń, ja osobiście muszę zaaranżow...
-
Gdyby nie blogi, nigdy bym nie odwiedziła tak wspaniałego miejsca jak The Body Shop. To właśnie czytając inne blogerki wpadłam na kosmety...
-
W czasie poszukiwań słodziaków na LATO pomogła mi gazeta. VOGUE wie jak kusić kobiety, wiele zapachów ukrytych na pojedynczych stronach r...
-
Poznajcie koszulę w różową kratę, jest wyjątkowa. Kupiona w dzień w jaki uświadomiłam sobie, że praca w sklepie odzieżowym i miejscach ...
-
Długo myślałam o całej tej MIŁOŚCI. Jak to jest, że spędzamy z ludźmi kilka lat i okazuje się, że to nie jest do końca to. Obserwuje...
-
Małe szanse są często początkiem wielkich przedsięwzięć. Dlatego właśnie dziś zabieram się za rozpisanie planu na drugą połowę tego rok...
Blog Archive
-
►
2017
(51)
- ► października (5)
-
►
2016
(94)
- ► października (5)
-
►
2015
(161)
- ► października (9)
-
►
2014
(175)
- ► października (15)
-
▼
2013
(129)
-
▼
grudnia
(17)
- TEDDY BEAR!
- Bomb Cosmetics
- LUCY IN THE SKY!
- PIERNIKU masz przepis na PIERNIKI
- MERRY CHRISTMAS!
- YOU CAN TOO
- WIANEK
- Strange days 1967
- ICE!
- So only white snow!
- Prezent IDEALNY?
- Lovely home in Portland!?
- little coffee + watch the sun go down!
- WISHLIST for Christmas!
- THE BODY SHOP Ginger Sparkle
- Library Pictures.
- I Want It All!
- ► października (10)
-
▼
grudnia
(17)
Labels Cloud
ANNY
BATH&BODYWORKS
BIKOR
BIOVAX
bobbi brown
CAUDALIE
chanel
chloe
CLARENA
Clinique
daisy
DIOR
dkny
DODATKI
DOM
Estee Lauder
flashback
FOREO
glam glow
HOME
HOME&YOU
INSTADRUK
INSTAGRAM
JO MALONE
kosmetyki
KUCHNIA
la mer
LAURA MERCIER
le bunny bleu
M.A.C
MAC
MADCAT
MARC JACOBS
Mary Kay
MICHAEL KORS
MODA
MY
NARS
NOWOŚCI
NUXE
OPI
ORIGINS
orly
PREZENTY
SEPHORA
sisley
SPOTKANIA
THE BALM
The Body Shop
TOO FACED
URODA
WISHLIST
WŁOSY
WYCIECZKI
Yankee Candle
Yves Rocher