Już wiele lat temu nauczyłam się, że często tanie oznacza drogie. To potwierdziło się z kosmetykami, ubraniami czy meblami do domu. Ogólnie chyba ze wszystkim. Pamiętam moje pierwsze lakiery do paznokci, które kosztowały bagatela 2,50. Po miesiącu zasychały w buteleczkach i można było je już tylko wyrzucić. Po wielu latach, kiedy zaczęłam blogować poznałam kilka doskonałych marek lakierów do paznokci. Po pierwsze nie wierzyłam, że są w stanie nie zasychać w buteleczce, że wytrwają na paznokciach TYDZIEŃ i po drugie -najważniejsze, że cokolwiek takiego istnieje.
Cześć kochani! Jestem nareszcie z Wami, teraz już o rok starsza. Miło mi, że te lata lecą mi w Waszym towarzystwie, a może nawet na Waszych oczach. Tak często tu zaglądam, tak bardzo związana jestem z Wami i z tym miejscem. Gdyby nie to miejsce w sieci byłabym zupełnie inną osobą. Dlatego dziękuję, że jesteście. To dzięki Wam te lata tak miło mi lecą, a każdy dzień kończy się uśmiechem gdy tu zaglądam.
Umiar w kwestii zapachów to nie jest moja mocna strona. Ciągle chodzą mi po głowie jakieś nowe perfumy, jednak powinnam szukać rozsądku i nie otaczać się aż tak wielkim arsenałem perfum. Z całych nadchodzących i aktualnych wiosennych nowości chciałabym wybrać tylko dwa flakony. Te DWA najlepsze, jednak jeśli Wy macie deficyt w sferze zapachów to ta wiosna będzie obfita w doskonałości.
Postanowiłam dziś przysiąść nad kalendarzem i zaplanować wiosenne zakupy. Miały być małe, miało niczego nie brakować, a lista rośnie i się nie kończy. Zaczynając od fotela z IKEI po nowy dywan, na kosmetykach kończąc. Aż ciśnie się na usta, że z nami kobietami to zawsze tak jest. Dlatego dziś opowiem o planach zakupowych oraz o styczniowych umilaczach, które już pomagają w codziennych dniach. To w szczególności przydatne nowości, które mogę Wam pokazać przy okazji jednego wpisu. Zaczynamy opowiadanie :)
W ostatnich tygodniach stałam się królową marudzenia. Poważnie! Ja! Od kiedy zaczęłam pracę dekoratora, blogowanie przestało być takie proste. Mam zaledwie weekend na to, aby zrobić zdjęcia do wszystkich wpisów na cały tydzień. Jeśli zaś w weekend nad głowami zawisną czarne chmury pozostaję bez możliwości podzielenia się z wami tym co zaplanowałam, a to miejsce to mój priorytet. Nie ma nic bardziej ważnego i satysfakcjonującego dla mnie niż pisanie i robienie zdjęć.
1. TOO FACED - Chocolate Bon Bons
Najpiękniejszą paletą jest niepodważalnie najnowsza paleta Too Faced Chocolate Bon Bons. To słodki zestaw smakołyków w kształcie serca, zawierający 16
matowych i błyszczących cieni do powiek w nadzwyczajnych kolorach,
słodkich jasnych odcieniach i pięknych barwach neutralnych – wszystkie
zawierają pachnący czekoladą i bogaty w przeciwutleniacze puder kakaowy.
Chocolate Bon Bons to trzecia paleta z najlepiej
sprzedającej się kolekcji zestawów cieni do powiek Chocolate Bar (i
niektórzy pewnie powiedzą, że najładniejsza!). Do zestawu dołączony jest autorski przewodnik krok-po-kroku Glamour Guide, przedstawiający
trzy różne sposoby malowania oczu, ale nie ograniczaj się do nich – tych
sposobów jest nieskończenie wiele!
Dziś za oknem mamy cudowną zimę. Aż chce się wyjść na spacer i zobaczyć te widoki jak z Narni. Takie wolne dni zawsze wypełniamy spacerami, bo nie ma lepszej opcji na odpoczywanie niż chwila wytchnienia w czasie leśnych wędrówek. Mam nadzieję, że w najbliższe dni śniegu nasypie jeszcze więcej i że weekend będzie jeszcze bielszy i piękniejszy. Zostawiam Was kochani z pierwszym zimowym wpisem i uciekam oglądać film. Tym razem UGOTOWANY. Zapowiadał się doskonale, mam nadzieję, że tez taki będzie.
SISLEY MASCARA SO CURL. Nowa Mascara SISLEY So Curl to nie tylko makijaż, to znakomity kosmetyk pielęgnacyjny, który poprawia urodę, gęstość i witalność rzęs, by stawały się dzień po dniu dłuższe, gęściejsze, mocniejsze i piękniejsze.
Witajcie w Nowym Roku po raz pierwszy! Czym dla mnie jest N O W Y R O K? To nie tylko zmieniające się cyferki. Styczeń jest zawsze okresem podsumowania i oddzielenia grubą kreską tego co było. Szybki rachunek sumienia i postanowienie poprawy. Styczeń zawsze mocno mnie motywuje do działania. Stawiam wszystko na jedną kartę i rozpisuję cele, które są na wagę złota.
Popular Posts
-
Jestem znów. Po to aby pokazać wam kawałek moje szafy i kawałek siebie. Wielką zaletą jest mieć przestrzeń, ja osobiście muszę zaaranżow...
-
Gdyby nie blogi, nigdy bym nie odwiedziła tak wspaniałego miejsca jak The Body Shop. To właśnie czytając inne blogerki wpadłam na kosmety...
-
W czasie poszukiwań słodziaków na LATO pomogła mi gazeta. VOGUE wie jak kusić kobiety, wiele zapachów ukrytych na pojedynczych stronach r...
-
Poznajcie koszulę w różową kratę, jest wyjątkowa. Kupiona w dzień w jaki uświadomiłam sobie, że praca w sklepie odzieżowym i miejscach ...
-
Długo myślałam o całej tej MIŁOŚCI. Jak to jest, że spędzamy z ludźmi kilka lat i okazuje się, że to nie jest do końca to. Obserwuje...
-
Małe szanse są często początkiem wielkich przedsięwzięć. Dlatego właśnie dziś zabieram się za rozpisanie planu na drugą połowę tego rok...
Blog Archive
-
►
2017
(51)
- ► października (5)
-
▼
2016
(94)
- ► października (5)
-
►
2015
(161)
- ► października (9)
-
►
2014
(175)
- ► października (15)
-
►
2013
(129)
- ► października (10)
Labels Cloud
ANNY
BATH&BODYWORKS
BIKOR
BIOVAX
bobbi brown
CAUDALIE
chanel
chloe
CLARENA
Clinique
daisy
DIOR
dkny
DODATKI
DOM
Estee Lauder
flashback
FOREO
glam glow
HOME
HOME&YOU
INSTADRUK
INSTAGRAM
JO MALONE
kosmetyki
KUCHNIA
la mer
LAURA MERCIER
le bunny bleu
M.A.C
MAC
MADCAT
MARC JACOBS
Mary Kay
MICHAEL KORS
MODA
MY
NARS
NOWOŚCI
NUXE
OPI
ORIGINS
orly
PREZENTY
SEPHORA
sisley
SPOTKANIA
THE BALM
The Body Shop
TOO FACED
URODA
WISHLIST
WŁOSY
WYCIECZKI
Yankee Candle
Yves Rocher