Uuuu...
Dziś chodząc po domu zauważyłam kilka rzeczy, które tak cudownie się zapowiadały, a okazały się klapą. Torebka, która przetrwała jeden weekend i to ten należący do spokojnych i kulturalnych. Sweter idealny tylko do zaciągania i kubek dla ukochanego, który po wlaniu gorącej wody rozdzielił się na kilka kawałków. Kanapa, która się kosmaci, stół na którym widać milion zarysowań, a przecież dział reklamacji już tego nie uwzględni. Najchętniej te milion rzeczy, które napotykam każdego dnia w moim domu wywaliłabym przez balkon, na ten trawnik tuż po, żeby zastąpiły brak sadzonek. Taki rodzaj rabatki czy coś.
Matko, pomyśleć, że te pieniądze włożone w błoto mogłabym wydać w Mc Donaldsie (od razu wam podlinkowałam słowo klucz, żeby narobić wam smaka )
Czerń i szarości zawsze dobrze wyglądają, ale Twój look jest świetny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :):***
Usuńpiękny sweterek..:)
OdpowiedzUsuń:***
UsuńJaki cudny sweterek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :***
Usuńte spodnie są piękne ;) Uwielbiam takie :D
OdpowiedzUsuńOne mają taki piękny wzorek, ale kurde nie zawsze to widac :(((
UsuńKochana ostatnio miałam podobne przemyślenia :) Dlatego kiedy skończę z remontem pokoju (który jutro zacznę dopiero remontować) zrobię ostry przegląd rzeczy :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie, a balerinki są cudowne - proste i bez udziwnień (i mam problem, żeby dorwać takie, które nie spadają mi z pięt :D ) Buziaki :*
To są te balerinki w szpic? Jesteś z nich zadowolona? Bo własnie zastanawiam się nad ich kupnem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeśli teraz jest tyle rzeczy nie po Twojej myśli to może oznaczać tylko jedno - że nadchodzi lepszy czas i passa :)
OdpowiedzUsuńZ rzeczami martwymi tak jak z życiem- są momenty do dupy, których żałujemy, o niektórych chcemy zapomnieć, jeszcze inne w ogóle nie pasują do układanki. głowa do góry :)
OdpowiedzUsuńyves
Stonowany, bardzo ładny strój :] A opisem świetnie przeszłaś do tego fast fooda :D
OdpowiedzUsuńNie dramatyzuj kochana, doskonale wygladasz, tak po prostu - na miły spacerek w plenerze :)
OdpowiedzUsuńoj Ty przed samym spaniem narobiłaś mi ochoty na jedzenie haha!:D no coz, taka jest zlosliwosc rzeczy martwych,ja tez nie raz zaluje i jestem zla, ze cos kupilam i sie psuje itd. ale niestety wtedy nic juz nie moge zrobic :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, piękny sweterek :)
OdpowiedzUsuńklaudynabiel.blogspot.com
dziękować :***
Usuńniestety wszystko ma kiedyś swój koniec :/
OdpowiedzUsuńładna torebunia ♥
www.aliceFashion.pl
ehh :(
Usuńbardzo fajna torebeczka :*
OdpowiedzUsuńdziękować :***
Usuńtorebka cudna, sweterek też. niestety w tych czasach tak robią, że co się kupi zaraz się rozpada, egh..
OdpowiedzUsuńnooo albo siada po gwarancji ;ll
UsuńCiekawy pomysł na rabatkę, chyba skorzystam :P :*
OdpowiedzUsuńhahahahhhahahah :D
UsuńOj tak, sweterek cudny, ta falbanka :) Nooo mi też ostatnio rzeczy odmawiają posłuszeństwa... :P
OdpowiedzUsuńEhhhh te gadżety XXl wieku ;lll
UsuńAle fajny pomysł na rabatkę :p
OdpowiedzUsuńA ja dzisiaj jadę do maka! :D
weź mi tu smaka nie rób MAKIEM, się to obraca przeciwko mnie widze :DDD
Usuńa ja pełna jak balon bo pizze zjadłam <3
Nie myślałaś o dziecku z Polanem? Większość osób w Twoim wieku cieszy się już z partnerem małym dzieckiem. Nie spieszy Ci się do macierzyństwa?
OdpowiedzUsuńTy tak serio? chyba jednak nie:p
Usuńjestem starsza niż Kadik i jakoś nikt pośród moich licznych znajomych nie ma jeszcze dzieci, a zalewie jedna para wzięła ślub, mam na myśli znajomych którzy skończyli studia, bo tak się jakoś składa, że osoby znane mi np. z podstawówki, które w najlepszym wypadku zdały maturę faktycznie mają już dawno dzieci (najczęściej przez przypadek;)
Wśród moich znajomych jest niewiele tych z dzieciaczkami i choć uwielbiamy dzieci to jednak to nie jest dobry moment, najpierw ślub bo nie chciałabym bawić się na weselu np. w ciąży, albo żeby moje dziecko patrzyło na rodziców z dwoma innymi nazwiskami. I tak jak tu koleżanka pisze wyżej, osoby, które często już mają dzieciaczki to niestety nie są to przypadki planowane. Ciężko mieć mieszkanie i ślub za sobą w wieku 25 lat. Bardzo rozsądnie do tego podchodzę i niestety nie ma teraz takiej opcji. Ale oczywiście, kiedyś na pewno będzie na to czas bo kocham dzieciaki i oglądam się za każdym wózkiem, który nas mija :)
UsuńKadik! :( nie mów, że jesz w McDonaldzie :( jestem trochę zszokowana, bo to naprawdę śmieciowe jedzenie moim zdaniem. Dawniej sama jadłam, ale zdałam sobie sprawę że to mięso tak naprawdę nie mają w sobie nic z mięsa, jajko nie przypomina nawet w smaku jajka, itd.. no po prostu okropne :( i do tego ten tłuszcz. Nie dość że takie jedzenie nie ma żadnych wartości, to jeszcze szkodzi zdrowiu. Zastanówcie się nad tym proszę :)
OdpowiedzUsuńJem, jem ale raz na długi czas :) nawet raz na bardzo długi :) jem najczęściej ciastka z owocami i Mc WRAPy :) ale tłumaczę sobie to tak, że kurde i tak nie ma nic gorszego niż wódka, a tego nei odmawiamy więc chyba nie może być gorzej :)
UsuńNie narzekamy Kadik! :*
OdpowiedzUsuńraz na czas!!!! proszęęęęęę :****
Usuńpiięknie wyglądasz ! ;)
OdpowiedzUsuńW kazdym domku znajdzie sie pare rzeczy do pilnej wymiany, tylko u mnie akurat non stop funduszy brak :(
OdpowiedzUsuń