Z kosmetykami LAURA MERCIER pierwszy raz spotkałam się na początku tego roku. To co przykuło moja uwagę to elegancja, piękne kolory i dopracowane w każdym calu kosmetyki. Jednym słowem JAKOŚĆ! To te argumenty, które przyciągają i sprawiają, że często zostajemy z kosmetykami na dłużej.
Ja i kolory to zdecydowanie od lat ta sama paleta barw. Na policzki najczęściej brązy, na oczy beże. Tym razem jest identycznie, bajeczna mozaika LAURA MERCIER idealnie komponuje się z nadchodzącym latem i wizją połyskującej twarzy w słońcu.
''To, co czyni Cię niepowtarzalną
sprawia, że jesteś piękna''.
- tak jak mawia Laura
Laura Mercier to innowacyjne produkty i legendarny kunszt makijażu.
Dzięki kosmetykom tej marki każda kobieta zyskuje pewność siebie i
możliwość wykreowania doskonałego makijażu zapewniającego efekt
nieskazitelnej cery. Założycielką marki jest Laura Mercier znana i ceniona artystka oraz
przede wszystkim makijażystka, która opierając się na wieloletnim
doświadczeniu w tworzeniu makijaży w 1996 roku stworzyła własną markę
kosmetyków do makijażu i pielęgnacji: Laura Mercier™. Laura osobiście
opracowała gamę produktów opartych na klasycznej, zawsze aktualnej
palecie barw, której zadaniem jest eksponowanie naturalnego piękna
każdej kobiety.
Mozaika LAURA MERCIER w kolorze GOLDEN to nic innego jak ukryty w mocno bordowym puzderku rozświetlający puder. Cztery zupełnie inne kolory mieszają się na pędzlu tworząc idealną kompozycję, która dzięki swojej delikatnej strukturze i satynowej miękkości idealnie się rozprowadza nie pozostawiając plam.
Mozaika Laura Mercier występuje jeszcze w dwóch innych kolorach.
( Pierwsza PEACH, środkowa PINK, ostatnia to ta moja GOLDEN)
Zobaczcie jak bardzo różnią się odcienie ze zdjęć z sieci z tymi moimi. Ostatnia mozaika to właśnie ta którą mam! Moje zdjęcia powyżej idealnie odzwierciedlają jej odcień realny, a te z Douglasa mocno ją wybarwiły i wyglądają zupełnie inaczej. Proponuję nie sugerować się zdjęciami ze strony, a wyszukać realne zdjęcia kosmetyku aby zamówienie Was nie zdziwiło. A najlepszym rozwiązaniem jest odwiedzenie sklepu posiadającego kosmetyki Laura Mercier stacjonarnie.
A tak prezentuje się na buzi.
cudowny post, pełen wiosny <3
OdpowiedzUsuńAnia mój motywatorze dziękuję :*
UsuńJakie piękne zdjęcia, aż miło się ogląda! O produktach Laury Mercier słyszałam wiele dobrego. Ta mozaika pięknie wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też słyszałam same dobre wiadomości i po tej mozaice zapragnęłam WIĘCEJ! Zwłaszcza coś z pielęgnacji...
UsuńCudne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDorotko dziękuję :*
UsuńFaktycznie kolory zupełnie inne! A Ty jak zawsze pięknie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Minimalna :* Kolory super i miło, że Ci się spodobały!
UsuńAle pięknie wyglądasz! A z tymi kosmetykami nigdy się nie spotkałam szczerze mówiąc :)
OdpowiedzUsuńTo taka troszkę nowość u nas, ale wróżę coraz częstsze pojawianie się na blogach i w prasie bo są znakomite :)
UsuńJa uwielbiam sobie rzucic Hoole Benefitu na policzki i wtedy mam taki zdrowy odcien, ktory dotad nie udalo mi sie uzyskac innymi produktami :P
OdpowiedzUsuńA HOLE mam, znam i bardzo cenię, za ten kolor, który nadaje na policzkach. Ostatnio odstawiłam ją na dno szuflady i męczę Too Faced i Laurę Mercier, ale do Holki wrócę na pewno :)
UsuńYou look gorgeous! You follow all of the trends of the moment.
OdpowiedzUsuń:*
UsuńHi! Thanks :*
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuje się na twarzy! :)
OdpowiedzUsuń