To nie będzie wywód na jakiś głęboki temat, ale powiedzcie mi 'co wam sprawia radość?' Bo ja to karmię swoją próżność za każdym razem jak zakładam ulubiony kapelusz, czy sukienkę, a ukochana mi siostra powie 'jak ślicznie wyglądasz' w oku pojawia się taki blask i docenienie naszych starań. No bezcenne. Ja gdybym miała coś robić dla siebie to nieustannie chodziłabym w zipperalu ze względu na jego wygodę. Uwielbiam także momenty, kiedy w sklepie zobaczę ulubione żelki, do tego jeszcze więcej radości sprawia mi jazda na snowboardzie. Ciekawi mnie jak to jest u Was... może iPody? Czekolada? kosmetyki? ubrania? BUTY?