Moja ukochana pora roku pełna jest wietrznych, deszczowych dni. Takich, które należy rozgrzać ciepłą herbatą lub wychodząc na zewnątrz koco-szalem. To mój pierwszy tak puchaty, miękki i pozwalający zabrać ze sobą odrobinę domowego ciepła szal.
PŁASZCZ / RESERVED OKULARY / DRESS LILY SZAL /DRESS LILY
Dziś nie będzie za wiele o tym co u mnie, mam za sobą kilka nieprzyjemnych wydarzeń. A poczekalnie lekarskie były ostatnio mi bardzo bliskie. Ale październik to także dobre nowiny. Nie chcę zapeszać, jednak nowy etap w moim życiu zaczynam od listopada. Już nie mogę się doczekać jak będę mogła podzielić się tą dobrą wiadomością...
Wrócę w weekend z dłużą notką, a dziś jeszcze marzę o odpoczynku bo jutro... :)
Oj kochana, też mam w swoich zbiorach taki ciepły, duuuuży szal, który jeździ ze mną wszędzie i o każdej prawie porze roku. Służy mi za szal, za poduszkę, lub znalazł też swoje wykorzystanie jako koc w samolocie czy w pociągu podczas dłuższej podróży.
OdpowiedzUsuńPamiętaj Kadiczku, że te nieprzyjemne wydarzenia, w ciągu kilku następnych dni lub tygodni zostaną zastąpione przez te przepełnione radością, bo "Po każdym dniu, pełnym ciemnych chmur, przychodzi taki pełen słońca" ♥♥♥♥
Cudownie wyglądasz!
Wiesz Karolinka, że to prawda, on jest kocem, szalem i poduszką :)
UsuńPS. Jak mi miło, że Ty zawsze jesteś tu na blogu :****
Pięknie dobrana stylizacja! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ilonko :*
Usuńja najchętniej w kocu wychodziłabym z domu haha :D a szalik cudowny!
OdpowiedzUsuńHahahahhahaah wiesz mam to samo :D znam ten stan :P
UsuńŚwietny szal! Musze się na taki zaopatrzeć, zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy Kochana :*
sensiblees.pl ♡
Dzięki wielkie :****
UsuńW zeszłym roku udało mi się dorwać taki szal. Nie rozstaję się z nim przez całą jesień i zimę.
OdpowiedzUsuńNO widzisz to wiem jak to jest od tej jesieni :D Bo teraz ten pluszak to mój faworyt :)
UsuńTeż w tym roku postawiłam na taki duży, kocowaty szal, jak się nim owiane To nawet nie słyszę wiatru :-D
OdpowiedzUsuńHahahaha Madzia!!! MISTRZ :D
UsuńI mi by się przydał taki szal tym bardziej, że już dodatkowo sypiam pod kocem, straszny ze mnie zmarzluch ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Ze mnie tak samo :( u nas koc poszedł jako dodatek w sypialni już w zeszłym miesiącu :( i dalej mało :(
UsuńSzal mnie zachwycił, kolory są boskie <3 wygląda na milutki i cieplutki
OdpowiedzUsuńI jest taki fajny lekki :D
Usuń"kocoszaliki" to najwspanialsza rzecz na jesień! może służyć jako szalik, kocyk, poduszka, jako wszystko :D ja rok temu się w nich zakochałam i mogłabym przygarnąć kocoszaliki, w każdym możliwym kolorze :D
OdpowiedzUsuńhahahahah ja w zeszłym roku właśnie nakupiłam w każdym kolorze :D szafa sie nie domyka :D
UsuńRewelacyjnie wyglądasz. Buty uwielbiam, ale calosc naprawde ekstra ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Katsumi :***
UsuńUwielbiam koco - szale! Świetnie wyglądają, a co najważniejsze są przyjemne i cieplutkie :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńŚwietne odcienie szala. Mam taki kocykowy szalik z H&M z zeszłego roku i jest to mój jesienny ulubieniec.
OdpowiedzUsuń