Potrzebujesz odżywienia dla swojej zmęczonej skóry pozbawionej blasku? Znam na to sposób, zajmie Ci to nie więcej niż 15 minut. To najnowsze maski THE BODY SHOP dostosowane do potrzeb Twojej skóry!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą The Body Shop. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą The Body Shop. Pokaż wszystkie posty
THE BODY SHOP to od zawsze i na zawsze będzie dla mnie marka kultowa. Wiecie jak wiernie trwam przy swoim, że ich masła do Ciała są najlepsze. Mam także swoje ideały w pielęgnacji twarzy. I wcale nie wymagam od nich kolejnych zaskakujących kosmetyków, bo dla mnie są już na takim etapie, że ciężko mi wyobrazić sobie kosmetyk JESZCZE lepszy! I proszę bardzo. Oto i one!
Seria VITAMIN E z THE BODY SHOP to już pozycje kultowe. Doskonale znane, lubiane i co najważniejsze skuteczne. To Wspaniałe składy mojego ulubionego od lat kremu i miliony zadowolonych kobiet. Czas na powiększenie tej wspaniałej serii. Teraz wakacje i promienie słoneczne nie są mi już straszne! Posiadam bowiem kosmetyki VITAMIN E z filtrem 30SPF!
THE BODY SHOP tak bardzo skradło moje serce wiele lat temu, że Walentynki, Dzień kobiet czy urodziny staram się spędzać w gronie kosmetyków The Body Shop. Sama jestem tym złym przykładem na obchodzenie tego typu uroczystości bo zamiast czekać na ten jeden jedyny prezent, jadę sobie go po prostu kupić. Tym sposobem mam kilka razy w roku urodziny, imieniny i dzień kobiet. Wyznaję zasadę, że jeśli coś sprawia mi przyjemność to to po prostu robię :) I polecam Wam moja taktykę. Jest bezbłędna i jakże trafiam w swój gust.
Na początku sierpnia odwiedziłam po raz kolejny stolicę. Do Warszawy sprowadził mnie event poświęcony marce THE BODY SHOP #SkinSpaScent. Jak wiecie kosmetyki THE BODY SHOP budzą mój ogromny entuzjazm od wielu lat i nie bez przyczyny wielokrotnie podkreślałam, że są najlepsze do pielęgnacji ciała i nie znam nic co mogłoby z nimi konkurować. Żeby ściągnąć mnie w czasie trwania tropikalnych upałów do stolicy trzeba nazywać się THE BODY SHOP.
Za nami fala upałów, weekend pełen słońca, opalania i drinków. W te dni szukałam zdecydowanie ORZEŹWIENIA. Kiedy leżałam na leżaku wszystko było super i żar lejący się z nieba nawet mi się podobał. Gorsza wersja to sprzątanie w takie dni, gotowanie czy po prostu przemieszczanie się z punktu A do punktu B. Dlatego dziś docenię THE BODY SHOP za letnią serię, która bardzo pomaga w takich momentach.
Chcesz w czasie wakacji pachnieć miodem? Chcesz błyszczeć w promieniach
słońca? Jeśli tak to seria HONEY BRONZE z THE BODY SHOP jest właśnie dla
Ciebie. Moja kosmetyczka powiększyła się o kilka nowych produktów. Wszystkie skropione miodem, cudnie pachnące i dodające ogrom uroku naszemu ciału.
Czasami szukamy daleko kosmetyków idealnych, a tak na dobrą sprawę mamy je na wyciągnięcie ręki. Wiecie jak było ze mną i serią VITAMIN E. The Body Shop używałam zawsze do pielęgnacji ciała, a do twarzy szukałam różnych specyfików, zamiast najprościej użyć czegoś ze sprawdzonego do ciała THE BODY SHOP. Kiedy użyłam serii VITAMIN E ogłosiłam, że to najlepsze produkty z jakimi miałam do czynienia. Pokochałam je za działanie, skład i cenę! Z myślą o Was postanowiłam nie spoczywać na laurach i szukać dalej tego czego potrzebujecie Wy i moja skóra za przystępną cenę i z rezultatami.
THE BODY SHOP to zdecydowanie produkty, które jak raz użyjesz to pokochasz. Zatrzymałam się na produktach do pielęgnacji ciała i chciałam, żeby tak zostało. Coś podpowiadało mi, że jeśli posiadają najlepsze na rynku produkty do pielęgnacji ciała to z kosmetykami do makijażu i pielęgnacji będzie podobnie. Czy tak się stało?
Dziś przedstawiam Wam najnowszą linię do pielęgnacji ciała z THE BODY SHOP z zieloną herbatą Fuji Green Tea. Jak wiecie od dobrych kilku lat do pielęgnacji używam jedynie kosmetyków marki THE BODY SHOP. Moja łazienka jest wypełniona ich masłami, peelingami czy różnymi specyfikami do kąpieli po same brzegi. Nie znalazłam nic lepszego na naszym rynku i jak tylko znajduję trochę czasu wracam do Was z tym co uwielbiam.
a
Co roku w okresie świąt THE BODY SHOP poszerza swój asortyment o nowe, specjalne zapachy. W zeszłym roku królował imbir i żurawina. Tym razem na półkach pojawiło się kandyzowane jabuszko. Jak wiele znam zapachów z THE BODY SHOP tak jabuszko zdecydowanie jest najlepszym tworem na święta.
Photo By Kadik Babik
____________________________________ 21.03.2014 __________________________________
JAGODOWA SERIA THE BODY SHOP
Photo By Kadik Babik
____________________________________ 24.02.2014 __________________________________
Dziś bardziej chcę dotrzeć do MĘSKIEJ części czytelników,
albo inaczej Panie pokażcie ten wpis waszym połówką,
a wszystkie single niech czytają DALEJ :D
Photo By Polarny
____________________________________ 26.01.2014 __________________________________
KREDY/THE BODY SHOP
KREDY/THE BODY SHOP

Właśnie teraz, kiedy czuć, że święta mamy coraz bliżej, u nas w domu króluje piernikowy ludzik i The Body Shop. To właśnie ich kosmetyki zaczarowały mnie w tym roku w okresie świątecznym. To one rozpoczęły budowę takiego magicznego klimatu. Od czegoś trzeba było zacząć. Ja wybrałam piernikowego ludzika wypełnionego po brzegi imbirowymi kosmetykami. Zobaczcie jak to dokładnie z nim jest :) Poznajcie Pana Ciastka!
The Body Shop to najcudowniejsze zapachy zamknięte w pięknych opakowaniach. Czekoladowy zestaw skradł mi serce, do takiego stopnia, że właśnie jako pierwszy ląduję tu na blogu chwilę przed Mikołajkami. Chciałabym rozpocząć tym czekoladowym akcentem wpisy w jakich będę pokazywać wam co może być idealnym prezentem dla bliskich. Kosmetyki The Body Shop to z pewnością doskonały prezent. Mój chłopak powiedział mi, że mam praktycznie wszystko i ciężko znaleźć prezent dla mnie, na co ja odpowiedziałam, że jak będzie miał dylemat to wystarczy, że zawita do The Body Shop i Panie ekspedientki z pewnością mu pomogą. Także do dzieła, zobaczcie co mam.
KOSMETYKI/ THE BODY SHOP
Popular Posts
-
Z takim małym poślizgiem przychodzę do Was z pudełkiem BeGlossy. Świąteczna zawartość zawsze jest wyczekiwana i zaskakująca. Tak było w...
-
Nareszcie mogłam nacieszyć się śniegiem, zmarznąć, wymęczyć, porobić zdjęcia. Tak długo na to czekałam. Ostatni raz byliśmy na naszym u...
-
PUDEŁKO/ BEGLOSSY KALENDARZ/ HAPPY PLANNER Załoga BeGlossy ostatnio bardzo, ale to BARDZO pozytywnie mnie zaskakuje. Nie wspomnę...
-
Bardzo zimowo! Nareszcie. Jeszcze ostatnie tygodnie szkoły i będziemy mogli przenieść się w góry, już nie mogę się doczekać wyjazdu. Szko...
-
Jestem kobietą. Schematem potwierdzającym regułę i normę. Jesteśmy w związku, myślimy, że kochamy i to to co najlepsze nas spotkało. A cz...
-
Liczyłam na poprawę pogody. Przeliczyłam się. Najchętniej spędziłabym cały dzień w łóżku z pilotem, laptopem, butelką likieru kawowego....
-
Photo By Grempik ____________________________________ 20.09.2013 __________________________________ Jestem kobietą, mam kompleksy, ma...
Blog Archive
-
►
2017
(51)
- ► października (5)
-
►
2016
(94)
- ► października (5)
-
►
2015
(161)
- ► października (9)
-
►
2014
(175)
- ► października (15)
-
►
2013
(129)
- ► października (10)
Labels Cloud
ANNY
BATH&BODYWORKS
BIKOR
BIOVAX
bobbi brown
CAUDALIE
chanel
chloe
CLARENA
Clinique
daisy
DIOR
dkny
DODATKI
DOM
Estee Lauder
flashback
FOREO
glam glow
HOME
HOME&YOU
INSTADRUK
INSTAGRAM
JO MALONE
kosmetyki
KUCHNIA
la mer
LAURA MERCIER
le bunny bleu
M.A.C
MAC
MADCAT
MARC JACOBS
Mary Kay
MICHAEL KORS
MODA
MY
NARS
NOWOŚCI
NUXE
OPI
ORIGINS
orly
PREZENTY
SEPHORA
sisley
SPOTKANIA
THE BALM
The Body Shop
TOO FACED
URODA
WISHLIST
WŁOSY
WYCIECZKI
Yankee Candle
Yves Rocher