Kiedy lecą kartki z kalendarza warto w tym szczególnym czasie zatrzymać się. Zwolnić, żeby jeszcze więcej dostrzec.
Kiedy wybija grudzień w kalendarzu, jednocześnie zwalniamy, aby po
chwili zacząć pędzić. O poranku czuć w powietrzu zapach pierników i
gałązek jodły. A ekspres do kawy nagle zaczyna wolniej ją parzyć. Jakby
skutecznie usiłował nas zatrzymać w jednym miejscu na tę chwilę dłużej.
Bo niby to taki cudowny miesiąc, jednak coś na końcu głowy woła, że
jeszcze tyle mamy do zrobienia. Tyle do nadrobienia zaległych spraw...
Jakby grudzień był naszym corocznym rachunkiem sumienia.
Bo
przecież rodzina to nie tylko nasze dziecko, mąż i kot ocierający się o
nogę. To coś znacznie więcej niż wspólne nazwisko i adres zameldowania
pod jednym dachem. Rodzina to, ta osoba, która od lat pyta co u Ciebie i
wie, że możecie na siebie liczyć nie tylko, gdy wiatr wieje w oczy. Ale
w tych momentach szczególnie, bo jak ważne i na wagę złota jest kilka
słów szczerej prawdy, nawet wtedy, gdy się takiego przebiegu wydarzeń
nie spodziewamy. I jak ważne jest tych milion wspólnych uśmiechów z byle
powodu. Rodzina, to tych kilka osób, które stale o Tobie pamiętają. Tak
po prostu i nie z przymusu, a z troski, bo fragment w ich głowie na
półce zajmujesz właśnie ty. Gdy tych lat wybija nam coraz więcej, jakby
przybywało nam braci i sióstr. A stół świąteczny nie ma końca. Warto
nadrobić zaległości, przecież kawa i wino nigdy nie smakuje lepiej niż w
te mroźne dni, kiedy tak majestatycznie maluje się widok za oknem. A
wiele czekających na wypowiedzenie słów z pewnością stoi w kolejce.
Grudzień
jakby wołał o rozliczenie nas z zaległości i czuć w powietrzu, że
wszystko co zostanie niewypowiedziane zniknie pod grubą warstwą śniegu. A
przecież tyle spraw czeka, aby nas z nich w końcu rozliczy. Z
postanowień noworocznych, których dawno nie ma, z obiecanych zmian i
nawyków. To już chyba ostatni dzwonek, aby zrobić coś z czym od dawna
zwlekamy. I znów w ten sposób coś woła, aby przyspieszyć. A przecież
mieliśmy zwolnić i spędzić grudzień w zgodzie ze sobą...
Gdyby tak zamienić cały rok na grudzień.
Jak
wiele by się zmieniło w Tobie? Ile czasu w gratisie dostaliby bliscy. I
jak wiele kaw zostałoby wypitych z tymi, którzy ciągle o tym
przypominają - nieskutecznie. Mamy początek grudnia, a Ty masz dużo
czasu, aby nadrobić te zaległości. Tylko od Ciebie zależy jak spędzisz
dzisiejszy dzień.
Jak minie Twój grudzień...
BOTKI Czas Na Buty / podobne tutaj
CZAPKA H&M
Boże jak ja bym chciała mieć śnieg w Anglii i białe święta :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie odwiedź mój blog. Pozdrawiam Angelika.
Piekna czapeczka ;)
OdpowiedzUsuńczłowiek w zimie nie ma sił na nic, a ta trzaska zdjęcia jak szalona! ale to dobrze,piekne są :) stylówka też :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie stlyizacje i takie piękne oraz czyste zdjęcia :)) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com
OdpowiedzUsuń