Tak mało tu o pielęgnacji włosów. Powód prosty, zawsze mam za mało czasu na dbanie o nie. Dlatego u mnie sprawdzają się tylko szybkie maseczki, kremy do wcierania w wilgotne włosy i wszelakie mgiełki. Ostatnio OLEO-KREMy podbiły moje serce i dziś będzie właśnie o nich.
Marka L'biotica BIOVAX zaskoczyła mnie jakiś czas temu odżywką i szamponem, które w szybkim czasie poprawiły kondycję moich włosów i coś w tym temacie się ruszyło. W końcu nie puszą się jak kiedyś po umyciu, nareszcie wyglądają lepiej i łatwiej mi z nimi współpracować. Poszłam więc za ciosem i tym razem wracam do Was z OLEO-KREMami.
OLEO-KREMy są banalne i szybkie w użyciu. To dla mnie ideały, bowiem ja tracę ogrom czasu na suszenie moich włosów i nie mam dodatkowych minut na bieganie po domu z odżywką na głowie. U mnie musi to być zabieg z prędkością światła, a pielęgnacja włosów musi przynosić szybkie i zaskakujące efekty.
Dlatego pokochałam OLEO-KREMY. Myję włosy, szybka odżywka (1-2 min.), na wilgotne nakładam odrobinę odżywki BIOVAX. Zawijam w ręcznik i jak troszkę włosy oddadzą wilgoci ręcznikowi zaczynam suszenie i po chwili druga porcja OLEO kremu. Nakładam stopniowo niewielkie ilości, dlatego jak skończę suszenie i widzę nadal puszenie włosów przeczesuję trzecią porcją tylko końcówki. To mój sposób na idealne rozprowadzanie OLEO-KREMu, bez efektu obciążenia. Trzy etapy i małe ilości. Efektem jest łatwiejsze ich układanie, stały się o wiele bardziej odżywione i wygładzone. Kremy są bardzo wydajne, tuba to aż 120 ml. W składach znajdziemy 24-karatowe drobinki złota, które zapobiegają starzeniu komórkowemu. Dodatkowo odżywiają włosy i zapewniają im niesamowity blask. Oleje baobabu i Arganu, które chronią prze działaniem wolnych rodników oraz są bogato nasycone w witaminy.
Co ciekawsze mamy do wyboru 4 OLEO-KREMy, a każdy zawiera składniki odżywcze z innej części świata, pozwalające cieszyć się egzotyczną pielęgnacją w zaciszu domowej łazienki. Efekty możecie zobaczyć na moich zdjęciach na blogu w ostatnim miesiącu. Wszystko to zasługa maseczek, szamponu i odżywki BIOVAX.
Mam je od kilku tygodni i też zdążyłam już pokochać! Cudowne kosmetyki <3
OdpowiedzUsuńświetne są to prawda :))))
UsuńTeż używam i jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńi Madziu cena super :)))
UsuńO, koniecznie muszę wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)))
UsuńPierwszy raz słyszymy o tych produktach :)
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
Mam nadzieję, że nie ostatni i że Was do nich przekonam, bo naprawdę warto:)
Usuńmoje włosy o dziwo są w wyjątkowo dobrej kondycji, ale to za sprawą odstawienia prostownicy i innych niszczących je produktów ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
I ja jeszcze zauważyłam, że Ty się zdrowo odżywiasz, to też jest wielki fundament. U mnie z tym ciężko dlatego działam kosmetykami...
UsuńU mnie w sumie liczy się głównie fakt, aby kosmetyki nie obciążały włosów, bo niestety często mam z tym problem :/ Ciekawy jest sposób nakładania tych kosmetyków, ale musiałabym na sobie wypróbować, bo teraz mm wątpliwości :)
OdpowiedzUsuńTo u Ciebie pewnie jedna warstwa na wilgotne włosy wystarczy, wtedy brak efektu obciążenia :)
UsuńTe produkty do włosów bardzo mnie zainteresowały, jestem na TAK! :)
OdpowiedzUsuń