Śmiało mogę powiedzieć, ze ten rok nie był owocny w recenzje zapachów. Było ich niewiele, bo zaledwie dwie. Ja i dwie recenzje zapachów! Nie wierzę. Wszystko za sprawa zeszłego roku i wypełnienia mojej toaletki wszystkimi wymarzonymi zapachami, teraz pisze już tylko o ideałach. A perfumy dla kobiet to szerokie pole do popisu.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą DIOR. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą DIOR. Pokaż wszystkie posty
Co u Was rozpoczyna wiosnę? U mnie tym najmilszym rytuałem jest witanie jej z Diorem. Coroczne nowe kolekcje budzą w mojej głowie najbardziej wiosenne wspomnienia, przywodzą na myśl najpiękniejsze zapachy i jednocześnie wołają o ciepły powiew wiatru. Tym razem zima pokazała się z tej najgorszej strony. Ogrom złych momentów, moje zmienne nastroje, zima zdecydowanie ze znikomą ilością śniegu i tym sposobem raczej wyczekuję każdej oznaki nadchodzącego ocieplenia i kwitnących kwiatów. Chce już przestawić się na te niekończące się dni, okulary przeciwsłoneczne w każdej torebce i błyszczyki w soczystych kolorach.
''Dior Poison powraca w nowej kuszącej odsłonie,
pełnej zuchwałości. Poison Girl to zapach współczesnej, wolnej i
seksownej dziewczyny. Uwodzicielska pułapka, która z kokieterii
przeradza się w uzależnienie.'' Idealny zapach dla kobiet, które kochają słodkie mieszanki. Tak mocne i wyraziste.
Fenomenalna pomadka Dior Addict objawia się w nowej, zachwycającej i
nowoczesnej wersji, przekraczając granice blasku sprawiając, że kolor
jest żywy i przyciągający. Dzięki unikalnej technologii Dior, zaskakujące wnętrze pomadki nasycone
jest hydrożelową formułą w tonacji pomadki zapewniając niewiarygodny
blask i długotrwałe nawilżenie. Znak rozpoznawczy Dior Addict Lipstick to wszechstronna paleta 35
odcieni w trzech różnych rodzajach blasku, która sprawia, że każda
kobieta może błyszczeć na tysiąc i jeden sposobów.
Wiecie jak bardzo uwielbiam poznawać zapachy. Co miesiąc pojawia się coś nowego w mojej kolekcji, jednak śmiało mogę stwierdzić, które to już pozycje kultowe. Są zapachy z którymi mocno związałam się latem, inne dedykuje tylko na zimę, a co z wczesną jesienią? Znalazłam dwa flakony idealne. Tak aby przejście z lekkich nut do tych ciężkich i otulających mieszanek nie było takie drastyczne.
Już nie mogę doczekać się JESIENI. Ta kosmetyczna kusi najbardziej. Masa nowinek, cudownych zgaszonych kolorów. Po brzegi pełno tego co kocham. Totalna dominacja brązów i beżów, a Dior idealnie przedstawia te krótsze dni za pomocą kolorów. Więcej szarości, oraz jesiennego złota. Jestem oczarowana kolorami palet, tym w co ubierze marka DIOR nasze rumieńce, oraz jakim kolorem zabłyśnie powieka. Wszystko to doskonale będzie komponować się z naszymi ciepłymi swetrami, wszelakimi odcieniami zachodzącego szybciej słońca i z wszechobecnymi liśćmi.
Kiedy mam niewiele czasu na makijaż, kiedy tykanie zegara przypomina mi abym szybciej stawiała każdy krok, wtedy wyrównuje koloryt skóry kremem BB, kilka ruchów pędzlem aby policzki delikatnie zarumieniły się, bo wisienką na torcie w moje pełne pośpiechu dni jest Rouge Dior Brillant.
KOSMETYKI/DIOR
Dla większości mężczyzn KOSMETYKI to coś zupełnie zbędnego. Ich zdaniem najlepiej gdybyśmy zawsze były 'saute' z czystą, niepomalowaną skórą. Jednak Panowie nie rozumieją ile satysfakcji nam to daje. Jak dużo mamy jeszcze do odkrycia i jak wiele do powiedzenia. Małymi krokami powiększałam swoją kosmetyczkę, startując w wieku 13 lat od błyszczyka. Dziś wiem, że kosmetyki to coś magicznego, zaskakującego i niesamowicie pomocnego. Uwielbiam sięgać po nowości, rozwijać się i uczyć! A uwierzcie mi MAKIJAŻ to dopiero ogromne pole do popisu. Zapraszam Was do świata Diora, który tym razem zrewolucjonizował moje podejście do makijażu - a myślałam, że wiem już o nim sporo. Jednak kolekcje Diora pokazują mi, że makijaż poznajemy cały czas na nowo.
Miss Dior to zdecydowanie szlachetna kompozycja z rodziny Diora, skierowana dla tych wprost uzależnionych od lekkich urzekających mieszanek. Nosi się ją lekko i przyjemnie, w szybkim tempie przekonuje nas do siebie na tyle aby śmiało stwierdzić, że jest ulubionym flakonem.
Prowadząc tego bloga dobrych kilka lat odkryłam jak przyjemne jest pisanie o kosmetykach. Do takiego stopnia, że z miesięcznym wyprzedzeniem rozplanowuje kalendarz z wpisami o nich :) Boję się, że dojdzie, kiedyś do tego, że kosmetyki zawładną tym miejscem. Dziś ogromne zaskoczenie i same pochwały posypią się na temat najnowszej serii Dior Nude Air. To będzie mój hit na nadchodzące lato, kiedy podkładem idealnym jest ten lekki i niewidoczny.
Tej zimy Dior wypełnił sklepowe półki niesamowitą kolekcją prosto na gwiazdkę. Limitowana seria Dior Golden Shock brzmi kusząco. Wszystko kumuluje się wokół złota i efektownych opakowań, które mocno przyciągają nasz wzrok, a makijaż ma zachwycać. Nie można przejść obok nich obojętnie. Czy zawartość też tak zachwyca?
Jeśli chodzi o zapachy jestem wybredna. Nawet bardzo wybredna. Kiedyś za czasów pracy w RESERVED weszłam do przymierzalni i uderzyła mnie ściana niesamowitego zapachu, tak mocnego, wyrazistego, że zastanawiałam się czy ktoś nadal jest w jednej z kabin. Pochyliłam się i przechodząc wzdłuż zobaczyłam w ostatniej czyjeś buty. Odeszłam i cierpliwie czekałam z kolanami z waty aby odebrać przymierzone ubrania. Nagle wychodzi mężczyzna dużo po 40-stce oddaje mi sweter, a ja z takimi maślanymi oczami mówię 'przepraszam, czy może mi Pan powiedzieć co to za zapach?'. Od tego czasu OPIUM YSL to najpiękniejsze męskie perfumy, jakie poznałam. Przyprawiają mnie o dreszcze. Sama także używałam ich bez względu na to, że zapach jest męski. I tak jakiś miesiąc temu poznałam przypadkiem Dior HOMME PARFUM! Ta sama kategoria, te same emocje, niesamowite perfumy, które śmiało stawiam obok OPIUM na moim osobistym podium.
Dla
mnie nowe perfumy to wyzwanie, nowe doświadczenie i dawka wiedzy na ich
temat. Nie przechodzę obojętnie koło żadnego flakonu perfum, który
pojawia się w naszym domu. Zarówno o tych męskich jak i damskich czytam,
czytam i jeszcze raz czytam. Wtedy każde naciśnięcie atomizera jest
jeszcze bardziej magiczne.
Popular Posts
-
Z takim małym poślizgiem przychodzę do Was z pudełkiem BeGlossy. Świąteczna zawartość zawsze jest wyczekiwana i zaskakująca. Tak było w...
-
Nareszcie mogłam nacieszyć się śniegiem, zmarznąć, wymęczyć, porobić zdjęcia. Tak długo na to czekałam. Ostatni raz byliśmy na naszym u...
-
PUDEŁKO/ BEGLOSSY KALENDARZ/ HAPPY PLANNER Załoga BeGlossy ostatnio bardzo, ale to BARDZO pozytywnie mnie zaskakuje. Nie wspomnę...
-
Bardzo zimowo! Nareszcie. Jeszcze ostatnie tygodnie szkoły i będziemy mogli przenieść się w góry, już nie mogę się doczekać wyjazdu. Szko...
-
Jestem kobietą. Schematem potwierdzającym regułę i normę. Jesteśmy w związku, myślimy, że kochamy i to to co najlepsze nas spotkało. A cz...
-
Liczyłam na poprawę pogody. Przeliczyłam się. Najchętniej spędziłabym cały dzień w łóżku z pilotem, laptopem, butelką likieru kawowego....
-
Photo By Grempik ____________________________________ 20.09.2013 __________________________________ Jestem kobietą, mam kompleksy, ma...
Blog Archive
-
►
2017
(51)
- ► października (5)
-
►
2016
(94)
- ► października (5)
-
►
2015
(161)
- ► października (9)
-
►
2014
(175)
- ► października (15)
-
►
2013
(129)
- ► października (10)
Labels Cloud
ANNY
BATH&BODYWORKS
BIKOR
BIOVAX
bobbi brown
CAUDALIE
chanel
chloe
CLARENA
Clinique
daisy
DIOR
dkny
DODATKI
DOM
Estee Lauder
flashback
FOREO
glam glow
HOME
HOME&YOU
INSTADRUK
INSTAGRAM
JO MALONE
kosmetyki
KUCHNIA
la mer
LAURA MERCIER
le bunny bleu
M.A.C
MAC
MADCAT
MARC JACOBS
Mary Kay
MICHAEL KORS
MODA
MY
NARS
NOWOŚCI
NUXE
OPI
ORIGINS
orly
PREZENTY
SEPHORA
sisley
SPOTKANIA
THE BALM
The Body Shop
TOO FACED
URODA
WISHLIST
WŁOSY
WYCIECZKI
Yankee Candle
Yves Rocher