Wyspałam się i życie stało się piękniejsze! Przez ostatni tydzień zanim zasnęłam kumulowałam setki myśli. To jest tak męczące, że snułam się jak cień przez ostatnie dni i nie zauważałam ludzi, których mijałam. Dziś nareszcie wyspałam się, odpoczęłam i uśmiechnęłam przez same dobre wiadomości. Do tego słońce napędzało dziś moją głowę do działania i co najważniejsze do tak pozytywnego myślenia! Więcej takich dni! Niech te ostatnie dni starego roku będą dla mnie dobre. Miłego!
Z takim małym poślizgiem przychodzę do Was z pudełkiem BeGlossy. Świąteczna zawartość zawsze jest wyczekiwana i zaskakująca. Tak było w zeszłym roku i tak samo było i w tym roku. Pudełko było piękne, czerwone z białymi śnieżynkami. Idealnie pasowało pod choinkę.
Ludzie maja bzika na różnym punkcie, ja wielbię całym sercem zapachy. Te zamknięte we flakonach, które ubieram na siebie każdego dnia i te jakimi otulam mieszkanie. Yankee Candle poprawiają nawet ten najczarniejszy nastrój. A w czasie zbliżających się świąt nie dają zapomnieć o magii jaka towarzyszy Bożemu Narodzeniu. Hmm... W prawdzie Wielkanoc też zyskała dzięki słojom z czekoladowymi królikami.
HOhoho! Do gwiazdki zostało 6 DNI! Ja uwielbiam mieć wszystko dopięte na ostatni guzik i także chciałam zaplanować jak w święta będą wyglądać moje paznokcie. Takie najbardziej Świąteczne kolory to zdecydowanie połączenie czerwieni ze złotem, znalazłam też lakier, który łączy w sobie igły choinkowe i czerwone bombki. Do tego klasyk w białej formie, który na myśl przywołuje brakujący śnieg. Zobaczcie je dokładnie...
Moje drogie Panie, jestem! A może powinnam zacząć od przywitania Panów,
bo przecież to oni mają nam te prezenty sprawić na gwiazdkę. Zatem
ruszam z moją prezentową listą dla PAŃ. Przelałam te 10 punktów
dokładnie to co ja w ostatnim czasie dostałam i co jeszcze chciałabym
dostać. Może zainspiruję was do napisania listu do Mikołaja z jednym z
moich podpunktów?
CHLOE LOVE STORY to piękna nazwa, żeby nie powiedzieć, że sygnowanie flakonu takim zwrotem jest wręcz ideałem. Każdy marzy o wielkiej miłości, o motylach w brzuchu, szczęściu przepełniającym nas po brzegi. Wszyscy tego szukamy i nieliczni mają okazję ją znaleźć. Wydaje mi się, że kompozycje musiała stworzyć osoba, która doskonale zna to szybsze bicie serca. Anne Flipo wraz z Chloe zabiera nas w ten miłosny świat.
Wszystko w koło przypomina mi o nadchodzących świętach! Choinki na każdym kroku, zapach pierniczków u mamy w domu, poduszki w renifery i tłumy ludzi w każdym sklepie o każdej porze. Taka mała gorączka przedświąteczna już zaczęła się na dobre. Zatem i ja dziś dostosowuję się do otoczenia i wskakuje w świąteczny sweter i emanuję radością! Uśmiecham się od ucha do ucha i polecam zaskoczyć domowników świątecznym swetrzyskiem tak jak zrobiłam to ja.
Z pewnością większość osób, które tu zaglądają to KOBIETY! Zatem przychodzę z pomocą na te kilkanaście dni przed gwiazdką z moimi pomysłami na prezent ''DLA NIEGO''. Pomysłów jest wiele, ale na ten szczególny dzień warto wybrać coś ciekawego, pomysłowego, a także funkcjonalnego, żeby nasz ukochany myślał o nas przez cały rok.
W poszukiwaniu podkładu idealnego na zimę swoją przygodę rozpoczęłam kilka lat temu. Błądziłam między produktami, które wysuszały, sprawiały, że na buzi pojawiał się efekt maski oraz trafiałam na te, po których moja buzia bardzo się świeciła. Na końcu tej drogi znalazłam kilka produktów doskonałych. Swój ideał na lato mam już od 2 sezonów, teraz czas na wspomnienie o tym doskonałym na okres jesienno-zimowy. Mowa o podkładzie marki SISILEY Phyto Teint Expert. Zapraszam do czytania...
Za nami Mikołajkowy Weekend. Czas od piątku się zatrzymał i ruszył dziś o 6:30! Zupełnie nie wiem kiedy minęły koncerty Łąki Łan i Goorala i imieniny Barbary! Czas leci zdecydowanie za szybko i nim mrugniemy okiem będzie idealny moment na ubieranie choinki, a później już tylko zmienimy skoroszyty na te z numerem 2015 i ruszymy z kolejnymi postanowieniami noworocznymi, które i tak w pierwszych tygodniach stycznia legną w gruzach. Tym oto akcentem nie polecam mrugać.
Wszystkie okazje do świętowania nabierają zupełnie innego wyrazu, od momentu, kiedy mieszkamy z dala od rodziców. Wtedy dni, które kiedyś były zwyczajne mają większe znaczenie i na myśl o świętach na samym początku myślę o nich. Dopiero z dala od domu doceniam ich jeszcze bardziej i w każde, nawet najdrobniejsze święto chce im coś podarować.
Cotton Ball Lights to idealny sposób na dodanie świątecznej atmosfery w naszych domach. Ciepłe światło jakie możemy uzyskać dzięki nim sprawia, że w domu zaczynamy czuć świąteczną atmosferę. Do tego kilka poduszek z motywem reniferów i gotowe. Zobaczcie moje nowe lampki...
Tej zimy Dior wypełnił sklepowe półki niesamowitą kolekcją prosto na gwiazdkę. Limitowana seria Dior Golden Shock brzmi kusząco. Wszystko kumuluje się wokół złota i efektownych opakowań, które mocno przyciągają nasz wzrok, a makijaż ma zachwycać. Nie można przejść obok nich obojętnie. Czy zawartość też tak zachwyca?
Po tych wszystkich przeprawach z kosmetykami, produktami do makijażu śmiem stwierdzić, że uroda zamknięta jest w szklanych czy tam plastikowych pojemniczkach. Ot co, bez szminki Estee Lauder nie miałabym tak wyrazistych ust, bez tuszu CLINIQE moje spojrzenie byłoby tak wyblakłe, że sypałyby się pytanie czy jestem chora.
Modern Muse CHIC to ulepszona wersja poprzedniej siebie wzbogacona o nuty drewna oraz te kwiatowe. Idealnie na końcówkę roku ten flakon wpadł w moje ręce. To doskonały prezent na moje nadchodzące święta. Po prostu lepiej nie mogłam trafić. Dlaczego?
Dziś dotarło do mnie jak krucho z kolorami w mojej szafie. Wszelakie akcenty kolorystyczne jak szybko się w niej pojawiają, tak z prędkością światła oddaje je w inne ręce. Szary, czarny i beżowy to dominacja jaka wygryzła żywe barwy z moich wieszaków. Tak czuję się najlepiej i chyba tak pozostanie. Co gorsza widzę jak to się pogłębia. Proszę tu o akceptacje i jakieś uśmiechy w moją stronę wraz ze słowami, że też tak macie i, że czarny nie uważacie za kolor a styl życia!
Jeśli chodzi o zapachy jestem wybredna. Nawet bardzo wybredna. Kiedyś za czasów pracy w RESERVED weszłam do przymierzalni i uderzyła mnie ściana niesamowitego zapachu, tak mocnego, wyrazistego, że zastanawiałam się czy ktoś nadal jest w jednej z kabin. Pochyliłam się i przechodząc wzdłuż zobaczyłam w ostatniej czyjeś buty. Odeszłam i cierpliwie czekałam z kolanami z waty aby odebrać przymierzone ubrania. Nagle wychodzi mężczyzna dużo po 40-stce oddaje mi sweter, a ja z takimi maślanymi oczami mówię 'przepraszam, czy może mi Pan powiedzieć co to za zapach?'. Od tego czasu OPIUM YSL to najpiękniejsze męskie perfumy, jakie poznałam. Przyprawiają mnie o dreszcze. Sama także używałam ich bez względu na to, że zapach jest męski. I tak jakiś miesiąc temu poznałam przypadkiem Dior HOMME PARFUM! Ta sama kategoria, te same emocje, niesamowite perfumy, które śmiało stawiam obok OPIUM na moim osobistym podium.
Nadal szukam swojego miejsca w nowym domu. Cała przeprowadzka wybiła mnie z mojego rytmu i czuję się nieswojo. Przeraża mnie fakt, że zbliża się najpiękniejszy okres z całego roku, a ja zamiast zasypywać Was kilkoma wpisami dziennie chodzę i marudzę. Pora to zmienić!
Ostatnie podrygi jesieni za oknem! Ostatni gwizdek aby wkomponować się w brązy i złote odcienie zanim przyjdzie biała zima. Kolekcja SMOKY od ORLY mocno bije blaskiem, mało w niej stonowanych odcieni o jednolitym kolorze. Seria SMOKY pełna jest przepychu, blasku i refleksów.
Przeprowadzka i aranżacja całego mieszkania od początku wpływa mocno na bloga. Coraz więcej tu dodatków, wpisów o domu. To super pomysł, żeby zapoczątkować tu wpisy na temat aranżacji mieszkania na święta i różne okazje. Tym razem pokażę Wam moje nowości takie typowo dla ogrzania atmosfery w zimowe wieczory. Ruszamy!
Ponad tydzień temu miałam okazję uczestniczyć w spotkaniu z Panią Doktor Dermatolog Sylwią Lipko-Godlewską, która opowiadała o różnych problemach dermatologicznych ze wskazaniem na rozwiązania przy pomocy wybranych kosmetyków CLINIQUE. Za wskazówki na temat kosmetyków CLINIQUE odpowiadała Pani Kasia, niesamowicie piękna i sympatyczna osoba, a co najważniejsze jest skarbnicą wiedzy na temat marki CLINIQUE.
Nasz dom jest jak płótno i może być podstawą do stworzenia 'małego dzieła sztuki'. Od momentu, kiedy zaczęłam oglądać masę blogów z inspiracjami zaczęłam zmieniać wszystko w mieszkaniu. Ściany były po to aby pokryć je jasną farbą, półki aby wypełnić drobiazgami. Powstało nam coś magicznego. Teraz dopełniłam to grą świateł i już nie trzeba mi nic więcej.
a
Co roku w okresie świąt THE BODY SHOP poszerza swój asortyment o nowe, specjalne zapachy. W zeszłym roku królował imbir i żurawina. Tym razem na półkach pojawiło się kandyzowane jabuszko. Jak wiele znam zapachów z THE BODY SHOP tak jabuszko zdecydowanie jest najlepszym tworem na święta.
Nie było mnie tu kilka dni i czuję jakby to była cała wieczność. Wracam z dawką kosmetyków w ZEBRĘ.
W tym pięknym motywie zaklęte są barwy i faktury. Do tego moje doskonałe odkrycie w demakijażu w postaci EAU EFFICACE. To znak, że obok kosmetyków SISLEY na sklepowych półkach nie można przechodzić obojętnie. Demakijaż staje się teraz prosty i przyjemny!
Piękna złota jesień, a u nas ZMIANY, ZMIANY, ZMIANY! Z dnia na dzień zmieniamy całe swoje życie. Ale takie szybkie decyzje chyba już mamy we krwi. Zatem proszę o wyrozumiałość jak będę Was tu ciutkę zaniedbywać. Postaram się pisać systematycznie, ale nie ma co liczyć na moje eseje czy wywody na jakiś temat. Będzie przez miesiąc krótko i na temat.
Czasu jak na lekarstwo! Jednak nie zapominajmy, że już w piątek mamy HALLOWEEN! Możemy wykorzystać dynie do zrobienia z nich dekoracji, a następnie zużyć jako produkt składowy do ciasta czy jako podstawę kremu z dyni. Ja zostawiam was z moją wycieczką do HOME&YOU!
Jesień kocham za te kolory i ciepłe płaszcze. Dziś tak spacerowaliśmy i cieszyłam się, że mogę już wyciągnąć z szafy wszystkie wełniane płaszcze i wprawić je w ruch. Do tego wysokie obcasy i nie potrzeba mi nic więcej jesienią. No może jeszcze trochę słońca poproszę, na przyszły tydzień i tak z 6 bramek strzelonych Barcelonie :) HALA MADRID!
Pogoda jak na zawołanie!Weekend dał nam masę słońca i możliwość spacerowania. Teraz, kiedy akurat pada deszcz mam przepis do końca tygodnia na spanie ile tylko się da i odpoczynek. Niestety uszkodziłam sobie łopatkę i poznałam smak TRAMALU oraz jego oszołomienie. Z bólu zwijałam się na łóżku i dwa razu odwiedziłam pogotowie. Momentami krzyczałam, że to chyba jakiś koszmarny sen i nie dzieje, się na prawdę! Dziwne uczucie, ale wiedziałam, że jak tylko minie ten koszmar to zaplanuję życie na nowo. Przez to wszystko co dzieje się u nas, na piedestale stawiam ZDROWIE i życie! Poznaję na nowo swoją rodzinę i doceniam każdą chwilę z bliskimi. A piątek, sobotę i niedzielę zaplanuje od deski do deski tylko z moją drugą połówką. Z wyjazdem w góry i spacerami. Do tego obiad gdzieś na mieście, żebym nie musiała tracić czasu na gotowanie, a mogła się tulić i dawać buziaki w policzek.
Październik to na całym świecie miesiąc różowej wstążki. Czas poświęcony na działania podnoszące naszą świadomość dotyczącą RAKA PIERSI. Niestety rak piersi to drugi najczęściej diagnozowany rak na świecie. Dlatego jest mi niezmiernie miło pisać dziś dla Was na ten temat! Ten ciężki temat. Jednak każdy taki krok zbliża nas do wyeliminowania tej choroby z naszego życia! Ważna jest edukacja i zbieranie funduszy na badania medyczne.
Myśląc BIKOR widzimy oczyma wyobraźni najsławniejszy produkt ZIEMIĘ EGIPSKĄ. Miałam identycznie i podobnie jak Wy kojarzyłam firmę tylko z tym produktem. Ziemia Egipska daje nam możliwość manipulowania
kolorem, co pozwala modelować twarz, ukryć niedoskonałości oraz nadać
naszej skórze promienny i zdrowy wygląd. Ziemia Egipska ze względu na swój bogaty i dopracowany skład jest niezastąpionym kosmetykiem upiększającym i jednocześnie pielęgnującym. Jednak teraz gama produktów zwiększyła się i ogromnie zaskoczyła. Czy każdy z nich stanie się takim HITEM jak Ziemia Egipska? Zobaczcie sami...
Płyty! To temat na dziś. Nie wiem jak wy, ale u nas to na porządku dziennym, że kupujemy płyty. Najczęściej wzajemnie, tak bez okazji. Moją pierwsza płytę dostałam od mojej połówki ponad rok temu i tak zostało. Teraz w nawyku mamy odwiedzanie Empika w poszukiwaniu kolejnych nowości...
Często pytacie o moje ulubione świece Yankee Candle. Z całej gamy zapachów są dwa, które dla mnie są najlepsze. A uwierzcie mi wąchałam raczej większość dostępnych zapachów. Z racji, że z zapachami wycofywanymi to rosyjska ruletka, postanowiłam zrobić zapas i zamówić największe słoje moich faworytów. Do tego cudowne nakładki Illuma-Lid, które w końcu mam okazję wam pokazać. Zapraszam do czytania...
Za oknem każdego dnia konkretna dawka słońca, wszystko tak miło nastraja do działania i może bym nie marudziła gdyby nie fakt, że po raz enty jestem chora. Jednak z natury nie da się mnie zamknąć w sypialni pod ciepłą kołdrą i nie odmawiam spacerów, czy zakupów, bo przecież wszędzie są dynie.
Dla
mnie nowe perfumy to wyzwanie, nowe doświadczenie i dawka wiedzy na ich
temat. Nie przechodzę obojętnie koło żadnego flakonu perfum, który
pojawia się w naszym domu. Zarówno o tych męskich jak i damskich czytam,
czytam i jeszcze raz czytam. Wtedy każde naciśnięcie atomizera jest
jeszcze bardziej magiczne.
Uwielbiam nowe ubrania, uwielbiam kosmetyki. To takie babskie, ale ile w tym radości. Każde zakupy dodają nam uśmiechu, podnoszą na duchu w pochmurny dzień i sprawiają, że znów się cieszymy, kiedy mamy chandrę. Ja lubię otwierać drzwi, kiedy wiem, że puka kurier z kolejną przesyłką. Dlatego uskuteczniam zakupu internetowe. Dziś przedstawiam wam kilka moich perełek, które chce w swojej szafie. Spódniczka najlepsza z racji, że mam słabość do wszelakich centek.
Dzień dobry WEEKENDOWO. Dziś nie mam zamiaru zawracać wam głowy ciężkimi tematami. Dziś tylko zdjęcia bo w końcu sobota! Czas odpoczywania i spotkań z przyjaciółmi. Zatem SOBOTO trwaj! A was zostawiam z jesiennym setem i moim plecionym swetrem w towarzystwie kolorowej wzorzystej spódnicy...
Zdjęcia nie ukryją tego jak przybieram na wadze, kilogram za kilogramem, jest coraz bardziej widoczny. Ja sama też już nie zaprzeczam. Zapraszam do czytania...
Dzień dobry! Dziewczyny ja jesień kocham, całym moim wielkim serduchem. Jesień to te kolory, to ciepłe swetry i makijaż, taki zupełnie inny niż latem. Pełen brązów i z masa podkreślenia. Zatem zostawiam Was dziś z makijażem przy pomocy prasowanych kosmetyków Lily Lolo...
Zanim pojawią się na blogu takie typowo jesienne stylizacje z kapeluszami, czapkami, kominami to jeszcze zostawię was z tym jednym ważnym dla mnie wpisem. Dynie to zdecydowanie mój jesienny HIT. Wszelakie zupy, kremy, dynie pieczone, do tego lampiony. To coś ważnego, od kiedy mieszkamy na swoim sezonowo zmieniam wystrój mieszkania. Jak dla mnie w okresie jesienny DYNIE mogą być w każdym możliwym miejscu w domu. Dlatego w tym wpisie pokaże wam inspiracje DYNIOWE na ten sezon...
Nowy
zapach to nowoczesna i miejska dusza ukryta we flakonie. Bardzo
radosny, spontaniczny, jednak z pieprzem. Mocno urzekający i wyraźny. Twórcą
tej elektryzującej i złożonej kompozycji zapachowej jest Trudi
Loren. Nutę głowy tworzy tutaj malina przyprawiona szczyptą różowego pieprzu razem z galbanum. Nutami serca są
egipski jaśmin otulony frezją i korzeniem irysa. Bazę tworzy paczula, absolut z
wanilii, piżmo, obok szara ambra.
Świece WOOD WICK znajdziecie w pięknych szklanych formach, zupełnie innych niż Yankee Candle. Są bardziej eleganckie, klasyczne i co ważne zapach jest znacznie mocniejszy niż w przypadku każdych innych świec. To jeśli chodzi o intensywność jak dla mnie nr 1. Dlaczego postanowiłam przyjść do Was dziś z tą świecą?
Od
kilku lat używam kredek koloryzujących Clinique Chybby Stick. Mam w
swojej kosmetyce kilka rodzajów. Początkowe Chubby Stick po te Intense, w
postaci kredki do oczu i na końcu najnowsze na JESIEŃ Chybby Stick Baby
Tint oraz Cheek Colour Balm.
a
Jesień z See By Chloé.
Jakiś
czas temu postanowiłam stworzyć listę zapachów, którymi chce otaczać
się w czasie jesieni i zimy. To były moje wymarzone zapachy, te bliżej i
mniej znane. Razem całe 6 flakonów, a wśród nich jeden jedyny zapach damski.
Kolekcjonowanie ich idzie mi dość sprawnie bo już 3 goszczą na toaletce
i każdego dnia sięgam po jeden z nich. Takim bardzo dobrze znanym były
właśnie See By Chloe, jednak tylko z testerów. Pierwszy tester dostałam
do zakupów w SEPHORZE, później był w GlossyBox i tak chodził za mną krok
w krok, kiedy tylko myślałam o nowych zapachach.
Popular Posts
-
Mój Wielkanocny zestaw kawowy służy mi już od zeszłego roku. Dziś postanowiłam go Wam przypomnieć z racji, że jak tylko weszłam na s...
-
Nie lubię nie mieć czasu, a takie szalone niepoukładane dni wynikają tylko z braku organizacji. Pewnie każda z Was ma na swoim koncie t...
-
PUDEŁKO/ BEGLOSSY KALENDARZ/ HAPPY PLANNER Załoga BeGlossy ostatnio bardzo, ale to BARDZO pozytywnie mnie zaskakuje. Nie wspomnę...
-
Z takim małym poślizgiem przychodzę do Was z pudełkiem BeGlossy. Świąteczna zawartość zawsze jest wyczekiwana i zaskakująca. Tak było w...
-
To nie będzie wywód na jakiś głęboki temat, ale powiedzcie mi 'co wam sprawia radość?' Bo ja to karmię swoją próżność za każdym...
-
Posted on 10 MARCH 2015 KOSZULA/ RUBIN FASHION TOREBKA/CHOIES NASZYJNIK/ KATHERINE Witam w SPOKOJNYM MARCU! Ten miesiąc rozpoc...
-
Gdyby nie blogi, nigdy bym nie odwiedziła tak wspaniałego miejsca jak The Body Shop. To właśnie czytając inne blogerki wpadłam na kosmety...
Blog Archive
-
►
2017
(51)
- ► października (5)
-
►
2016
(94)
- ► października (5)
-
►
2015
(161)
- ► października (9)
-
▼
2014
(175)
-
▼
grudnia
(14)
- Don't Believe the Truth!
- BeGlossy for Christmas
- The smell of Christmas!
- ORLY for Christmas!
- GWIAZDKOWE prezenty dla NIEJ!
- LOVE STORY Chloé!
- WINTER IS COMING!
- GWIAZDKOWE prezenty dla NIEGO!
- SISLEY Phyto Teint Expert
- I want YOU on my Christmas tree!
- Santa Claus Is Coming To ME!
- Stroimy dom KULAMI Cotton Ball Lights
- Dior GOLDEN SHOCK!
- Do The Damage!
- ► października (15)
-
▼
grudnia
(14)
-
►
2013
(129)
- ► października (10)
Labels Cloud
ANNY
BATH&BODYWORKS
BIKOR
BIOVAX
bobbi brown
CAUDALIE
chanel
chloe
CLARENA
Clinique
daisy
DIOR
dkny
DODATKI
DOM
Estee Lauder
flashback
FOREO
glam glow
HOME
HOME&YOU
INSTADRUK
INSTAGRAM
JO MALONE
kosmetyki
KUCHNIA
la mer
LAURA MERCIER
le bunny bleu
M.A.C
MAC
MADCAT
MARC JACOBS
Mary Kay
MICHAEL KORS
MODA
MY
NARS
NOWOŚCI
NUXE
OPI
ORIGINS
orly
PREZENTY
SEPHORA
sisley
SPOTKANIA
THE BALM
The Body Shop
TOO FACED
URODA
WISHLIST
WŁOSY
WYCIECZKI
Yankee Candle
Yves Rocher