Po tych wszystkich przeprawach z kosmetykami, produktami do makijażu śmiem stwierdzić, że uroda zamknięta jest w szklanych czy tam plastikowych pojemniczkach. Ot co, bez szminki Estee Lauder nie miałabym tak wyrazistych ust, bez tuszu CLINIQE moje spojrzenie byłoby tak wyblakłe, że sypałyby się pytanie czy jestem chora.
A czy Wy jesteście w stanie zrezygnować z makijażu?
Czy są takie dni, że wcale się nie malujecie?
Ja dziś pierwszy raz mocno się pomalowałam od jakichś 2 tygodni. To było miłe uczucie.
Przez ostatni czas miałam tak mało czasu, że jedyne na czym się skupiałam to na kremie nawilżającym,
a o makijażu mogłam zapomnieć.
Ja czasem nie chcę się malować, po prostu bywa, że nie mam nastroju. Najczęściej jednak stawiam na delikatny make up :)
OdpowiedzUsuńPiękny płaszczyk.
:*
UsuńO moja piekna! Jak ty słodko wyglądasz w tym płaszczyku! :) Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaa dziekuję :***
Usuńpiękna jak zawsze ! ;) Ja często daje swojej cerze odpocząć i nakładam tylko kremik :)
OdpowiedzUsuńNo cóż maluję się czasami tak naprawdę. Gdy siedzę w domu uważam, że nie jest mi to zupełnie potrzebne, po bułki do sklepu też nie mam problemu wyjść bez mejkapu.
OdpowiedzUsuńMasz cudny płaszczyk!
Kasia powiem Ci, że wiele kobiet ma tak, że nawet na śmietnik nie wyjdą bez makeupu :PPPP
Usuńo jejku jaki płaszczyk, aaa! love <3
OdpowiedzUsuńuroczy płaszczyk! ja często wychodzę bez makijażu aczkolwiek z podkładem i tuszem czuję się lepiej :)
OdpowiedzUsuńBez makijażu czuje się jak bym była naga :-) jedynie na wakacjach mogę sobie pozwolić na luz ponieważ jestem wtedy wypoczęta i buzia wygląda zupełnie inaczej
OdpowiedzUsuńZ tymi wakacjami to prawda!!!
Usuńzakochałam się w płaszczu:)
OdpowiedzUsuńcudny ten płaszczyk ;-)
OdpowiedzUsuńpłaszczyk cudowny :))
OdpowiedzUsuńpłaszczyk imponujący! :)
OdpowiedzUsuńhttp://derniere-danse-me.blogspot.com/
świetny płaszczyk :))
OdpowiedzUsuńbardzo klimatycznie:)
OdpowiedzUsuńpozdr
Ja chętnie chodzę z bardzo niewielką ilością makijażu jeśli tylko ma cera mi na to pozwala.
OdpowiedzUsuńFajny płaszczyk!
Promieniejesz w tych serduszkach! :*
OdpowiedzUsuńPłaszczyk jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńA co do makijażu i dni bez niego- uwielbiam je ;) Na wakacjach, chodzę tylko bez makijażu. Częściej wyjdę z domu bez tzw. 'tapetki' na twarzy niż bez umalowanych paznokci;p
Maluję się tylko na większe wyjścia, czy czasem bardziej widocznie do pracy.. tak, to uwielbiam uczucie oczyszczonej i świeżej buzi :))))))))))
OdpowiedzUsuńPiękna;*
ale ten płaszczyk jest cudowny, ślicznie wyglądasz <3
OdpowiedzUsuńoczywiscie, że są takie dni, kiedy się nie maluję :) ale to tylko wtedy, kiedy nie mam zamiaru w ogóle wychodzić z domu :D
OdpowiedzUsuńtak nie w temacie ;-) pokazałabyś całą swoją kolekcję perfum? bo z tego co zdążyłam zauważyć jest dość pokaźna. pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńNie jest tego dużo bo często komuś oddaje te, których nie używam :)
Usuńna ten moment mam 6 flakonów :)
To na święta przygotuję wpis o moich ulubionych perfumach jako pomyśle na prezent :)))
czekamy ;-)
UsuńPrzeuroczy ten sweterek :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny jest ten płaszcz ;) zegarek też świetny, spodobały mi się te kolorowe "godziny" :D a co do makijażu to bardzo często stawiam na zwykły krem nivea i maluję tylko rzęsy :)
OdpowiedzUsuńNo to ja bardzo popieram taki makijaż. Też często nakładam tylko krem i tusz,
Usuńto bardzo wygodne rozwiązanie i do tego nie trzeba wieczorem dużo zmywać :)
nie maluje się w domu, na wakacjach, jak idę się opalać/na basen/nad jezioro. Najchętniej nie malowałabym się wogóle, ale niestety nie mam tak pięknej twarzy :(
OdpowiedzUsuńyves