Weekend był pełen słońca i mam nadzieję, że Wy też korzystaliście z tej pięknej pogody. Za nami pieczone ziemniaki, wycieczki rowerowe, wieczór panieński i odpoczynek w tym szybkim tempie. Zaczęły się te cudowne letnie weekendy, wieczory ciepłe i w krótkim rękawku. Będą kolejne setki wspomnień! LATO obiecuję wycisnę Cię jak cytrynę!
1. Takie mamy widoki w czasie rowerowych wycieczek.
2. NUXE olejek z drobinkami na LATO! Nareszcie go mam.
3. Wymarzona lampa świeci wieczorami w sypialni.
4. Duuuużooo nowych pędzli :P
5. Moja siostra i jej 'przygoda ze sztuką'.
Całuję,
Aż zapachniało latem :)
OdpowiedzUsuńnajlepsze jesteście babiczki moje <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam wycieczki rowerowe :)
OdpowiedzUsuńjeeej już bym chciała lato i wolne wieczory. :P
OdpowiedzUsuńMyśle ,że twuj blog jest bardzo fajny ty jesteś bardzo sympatyczna więc odnos sukcesy.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : http://angelikao-blog.blogspot.co.uk/
super wpis! :* a zdjęcia twoje uwielbiam, ale chyba się powtarzam ;) :*
OdpowiedzUsuńPrzyjemny i lekki wpis, a ja takie - szczególnie związane ze wspomnieniami - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńU nas (West Yorkshire, UK) jeszcze chłodno..chociaż pięknie zielono, wszystko kwitnie, słońce niepewnie wygląda zza chmur a na termometrze całe...14stopni ;) ...w takich chwilach strasznie tęsknię za polską ciepłą i słoneczną wiosną :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś patrzyłam na olejek z NUXE. Może jakaś mała recenzja? :)
OdpowiedzUsuńTeraz idą mega upały! Aż chce się żyć! :)
OdpowiedzUsuńSuper wpis :) Pomysłowy ;) uwielbiam rowerowe wycieczki <3
OdpowiedzUsuńta lampa jest piekna ;)
OdpowiedzUsuńja tam patrząc za oknem odkryłam cudowne ścieżki rowerowe i zaczął mi się marzyć rower ;d
OdpowiedzUsuń