ONE MILLION PACO RABANNE
Mam swoje ulubione perfumy, są nimi Vera Wang Princess Night, które niestety już nie są produkowane i mój ostatni flakon bardzo oszczędzam. W międzyczasie używam kilku zapachów. Wszystko w zależności od pory roku czy nastroju. Zimą zawsze chwytam te ciężkie, intensywne i bardzo dziwne zapachy. A latem wolę słodkie i łagodniejsze.
Tym razem padło na Lady Milion Paco Rabanne. Powiem szczerze, że jedynym wyznacznikiem przy składaniu zamówienia był zapach, który znałam ONE MILLION czyli ten męski odpowiednik. Na całe szczęście zapach obu jest piękny.
Paco Rabanne przyciąga nas do tych perfum nie tylko zapachem, kusi też flakon który przypomina diament. Złoto wymieszane ze szkłem to strzał w dziesiątkę. Sam zapach to mieszanka kwiatów z owocami. Nuty zapachowe wystepujące w tym zapachu to kwiat neroli, cytryna, słodka malina, kwiat pomarańczy, a także jaśmin, miód i paczuła. To zdecydowanie bardzo wyraźny zapach, przeznaczony dla tych odważnych kobiet, przebojowych i pełnych energii, nie wchodzi tu w grę nuda. Zapach bardzo długo utrzymuje się na skórze, warto wspomnieć tez o apaszkach czy płaszczach, bo te pachną nawet po długim przebywaniu w szafie.
Jeśli chodzi o samo założenie i projekt, to flakon odzwierciedla kształtem 140,5 karatowy brylant znajdujący się w Paryskim Louwrze. A projektantem samego flakonu jest Duchaufour-Lawrance. Uwielbiam gdy wiem więcej o tym czego używam na co dzień. Dlatego czytam o inspiracjach, powodach dlaczego nazwa jest taka, a nie inna, a także o samych projektantach.
Jedyne co mogę powiedzieć to, że polecam zapach
zwłaszcza dla tych wymagających,
ceniących wyraziste zapachy.
Ale tu pięknie! <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz;) jak zawsze zresztą :)
OdpowiedzUsuńTe perfumy pachną pięknie, a ty ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńPięknie <3
OdpowiedzUsuńach jak dostojnie Kadiczku ;)
OdpowiedzUsuńyves
zdjęcia bogate niczym z teledysków Katy Perry, tak mi się skojarzyło :)
OdpowiedzUsuńnoemisoul.blogspot.com
ja zdecydowanie preferuje tylko słodkie perfumy ;)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńja uwielbiam Hugo Boss Pour femme, ale jest taaaaaaaaaki drogutki :<
OdpowiedzUsuńi jeszcze Black Star Avril, uwielbiam ciężkie perfumy.
Fantastyczne zdjęcia! <3 Chętnie bym przytuliła taki zapach do siebie. :)
OdpowiedzUsuńOjj to wygląda "na bogato"! :) w ty lśnisz ;)
OdpowiedzUsuńAle masz uroczą sukieneczkę <3
OdpowiedzUsuńprzepięknie wyglądasz kochana!:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach tych perfum :)
OdpowiedzUsuńmam go i wkładam - tak jak sama napisałaś, na wieczorne wyjście, a na co dzień preferuje chloe ;)
OdpowiedzUsuńaktualnie moje ulubione perfumy to perceive avon czyli nic wyszukanego ale bardzo ładnie pachną :)
OdpowiedzUsuńanecia & roses ♥ blog
Jak zwykle wyglądasz pięknie! I jak zwykle idealna sceneria! Uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia. Masz niesamowitą cere i buźke, naprawdę miło się patrzy :*
OdpowiedzUsuńCo tam perfumy! Jak Ty pięknie wyglądasz :) Sukienka przepiękna, tak bogato zdobiona i ta złota biżuteria - wszystko idealnie współgra z flakonem perfum :) Zdradź proszę, skąd sukienka?
OdpowiedzUsuńO kurde, ale piękne kolory!
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/vera-wang-princess-night-100ml-oryginalne-krakow-i4288992581.html
OdpowiedzUsuńTester co prawda, ale może będziesz zainteresowana. :)
wow it seems amazing! you look stunning <3
OdpowiedzUsuńLetters To Juliet