Dziś chcę podziękować za piękną paczkę i opowiedzieć trochę o moim niezbędniku idealnym na tropiki! Czyli naszą aktualną pogodę za oknem.
Jak doskonale się domyślam, każdy ma do zrobienia masę rzeczy i jakoś trzeba przetrwać te upały, gdzie po wyjściu z klimatyzowanego samochodu czy budynku w moment obejmuje, żeby nie napisać oblepia nas upał. Ja przetrwałam w zeszłym roku wyjazd do Warszawy i spotkanie z marką THE BODY SHOP w najgorętszy dzień roku w restauracji BELVEDER gdzie nie można było używać klimatyzacji ze względu na egzotyczną roślinność i chyba dzięki temu wyjazdowi nauczyłam się jakoś tolerować te upały.
Ciężko w czasie upałów czuć się komfortowo. Moimi sprawdzonymi sposobami aby zapewnić sobie odrobinę komfortu, a co za tym idzie dobrego samopoczucia to jasne ubrania, zwiewne sukienki, koszule z naturalnych tkanin i minimalizm.
Jeśli chodzi o buty rezygnuję z pełnych butów typu balerinki i stawiam na sandały, klapki oczywiście płaskie. Nie ma nic bardziej niewygodnego niż wysokie buty w upał.
Kosmetyki ratujące w upały to te świeże i orzeźwiające. Rezygnuję z ciężkich perfum na rzecz mgiełek. Idealnymi są VIRGIN MOJITO z THE BODY SHOP oraz jedyny zapach marki ORIGINS Ginger Essence Sensuous Skin Scent. Gąbeczki matujące wielorazowego użytku BLOTTERAZZI z BeautyBlender są niezastąpione w takie dni jak te. Są doskonałe aby w czasie upałów dodać sobie odrobiny ukojenia. Można mieć je zawsze przy sobie w torebce i używać w każdej chwili.
Na koniec pamiętajcie o napojach! Ja na balkonie posadziłam miętę i od kilku dni pijemy Mojito bez alkoholu. Wystarczy do szklanki wlać Sprite (1/4), woda gazowana (3/4), dużo liści mięty, plastry limonki, albo ogórka, łyżeczka cukru trzcinowego.
Na koniec pamiętajcie o napojach! Ja na balkonie posadziłam miętę i od kilku dni pijemy Mojito bez alkoholu. Wystarczy do szklanki wlać Sprite (1/4), woda gazowana (3/4), dużo liści mięty, plastry limonki, albo ogórka, łyżeczka cukru trzcinowego.
Chciałam też podziękować za piękną paczkę marce CAMAIEU, dawno tak się nie śmiałam po otwarciu przesyłki :D Jak zawsze uśmiech gwarantowany :) Doceniam bardzo takie wesołe przesyłki, a to już kolejna z humorystycznym akcentem!!!
Uff jak gorąco...
A buziaki i pozdrowienia ślę do Was,
a zwłaszcza do Francji :)
świetna paczka!
OdpowiedzUsuńo Tak :)))
UsuńJaka cudna sukieka <3 Upały są do wytrzymania, ale tak jak mówisz duuuużo wody. A zestaw "mojito" od bodyshop jest najcudowniejszy!
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka, można wiedzieć skąd? A ten zestaw "mojito" jest najcudowniejszy na upały, cudownie odświeża <3
OdpowiedzUsuńSukieneczka to staroć w mojej szafie i pochodzi z sheinside :)
UsuńPopieram mojito najlepsze na upały :)
również zdecydowanie rezygnuję z ciężkich perfum i przerzucam się na mgiełki :))
OdpowiedzUsuńsuper fotki!
dziękuję :))))))
UsuńTu się zgodzę, w takie dni mniej znaczy więcej ;) Z biżuterii rezygnuję niemal całkowicie ;) Ale ja uwielbiam takie dni, uwielbiam lato, ciepło, zwiewne ubrania i mrożoną kawę:)
OdpowiedzUsuńz bizuterią mam tak samo :) ja lubie takie dni jak mam wolne :p
Usuńboskie zestaw, jest tak gorąco że wytrzymać się nie da...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
oj tak...... ale zamykanie okien w całym domu tak koło 5:00 rano sprawiało, że zostawała w nim taka fajna nocna temperatura i dało się żyć :) gorzej z wychodzeniem na zewnątrz....
UsuńMojito już idę zrobić sobie :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze <3
Usuńmi nci nie pomaga w ten gorunc ;o
OdpowiedzUsuńheheheh :D to ja takie wiesz delikatne wspomagacze pokazuje, bo na dobrą sprawę w ostatnie dni to tylko basen z wodą był skuteczny :)
UsuńŚwietna paczka na upały :D Bardzo interesują mnie sukienki, które zamieściłaś w poście <3 Mogłabyś je podpisać z jakich sklepów pochodzą?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wszystko pochodziło z polyvore i niestety nie zdążyłam przepisać pochodzenia :(
Usuńja uwielbiam mojito truskawkowe, mniam! :)
OdpowiedzUsuńps. wszystkie sukienki przepiekne <3
Dawaj mi tu Tynka przepis!!!
UsuńŚliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńdziekuję :)))0
UsuńCiekawy wpis! Wprowadził sporo ukojenia w te upalne dni :)
OdpowiedzUsuń